Aż mi wstyd jak zaglądam na Wasze blogi, tyle się dzieje robótkowo, a u mnie cisza. Tzn robię sobie pomału kwadraciki, ale jakoś tak bez specjalnego przeznaczenia. Tak po prostu, w ramach wyrabiania zapasów, których za mało na poważniejsze projekty.
No ale tak ogólnie to zajęta jestem, zobaczcie sami. 😉☺️
Primo szczeniaczek - nowy nabytek.
Teraz zaczyna się sezon ogrodowo podwórkowy, więc się będzie działo. Pierwsze koszenie już zaliczone. Pozdrawiam Was słonecznie i majowo.
Taka prawda, przy takich brzdacach to oczy na około głowy, no i mamy więcej cierpliwości.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGłównie wnusia, bo wnuk mnie rzadziej odwiedza. Ale sama radość. 😁
UsuńCiesz się, że masz tyle radości, a dzierganina- "co się odwlecze to nie uciecze".Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńHonoratko nie narzekam, a i jakoś tak do robótek mam mniej zapału, nawet jak sama jestem. Chyba potrzebuje wolnego. 😉
UsuńTakie zajęcie usprawiedliwia zaległości robótkowe:-) Wnuczęta na pewno są źródłem radości i jeszcze ten szczeniaczek na dokładkę. Nic dziwnego, że nie masz czasu;-)
OdpowiedzUsuńNajwięcej czasu ostatnio zajmuje szczeniak bo jest ciągle, wnuki od czasu do czasu. Ale jak wiosna to wiadomo, że i pracę w ogrodzie. 😁 Pozdrawiam
UsuńWszystko u Ciebie jest tak, jak być powinno. Urocze wnuki i szczeniaczek. Babcia jest niezbędna, ma pełne ręce roboty, ale i dużo radości. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuń