Jak w tytule będzie i o swetrze, ale najpierw o remontach, które się ciągną i zawsze przeskakują limit budżetowy. 🤔 Na szczęście remont łazienki mam już za sobą. Jest to dobra wiadomość, mimo przekroczenia zaplanowanego budżetu. Gorsza jest taka, że od łazienki zaczęłam remont domu. Hmmm....
W związku z wydatkami postanowiłam zrobić sweterek nie dla przyjemności, ale urobku. Dla mnie to jednak stresujące, ale chyba wyszedł jak trzeba, bo szanowny małżonek, który służył za modela też taki zapragnął mieć. Przy swetrze zeszło mi około trzech tygodni, ja nie mam pojęcia jak ktoś robi to szybciej. W weekendy praktycznie całe i z doskoku wieczorami do północy. Nie chciało mi się spisywać godzin, żeby je przeliczyć, ale było ich sporo.Przez te trzy tygodnie obejrzałam wszystkie sezony Lucyfera, przy tej robótce. 😅🤭
Dane - Big Merino Dropsa 1600metrów, kolor 19, druty nr 4,5;5 i 3 5.
Wzór dostępny na raverly, link
Teraz wracam do swojego porzuconego sweterka i kończę rękawy. Pogoda jest tak różna i nieprzewidywalna, że spokojnie go jeszcze założę w letnie wieczory. :)
Z wiadomości mniej robótkowych - pomidory w tunelu posadzone, biegam i podlewam. Kwiaty nabierają rozpędu, do oglądania jeszcze nic nie ma,ale już pewnie wkrótce. :) Ogórki posiane. Czyli jak same widzicie sezon ogródkowo działkowo sadowniczy zaczęty. :)
Trzymajcie się cieplutko i korzystajcie z promieni słonecznych.
Wyszedł bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Łukasz, Twoja opinia jako faceta ważna. ☺️☺️
UsuńIdealne wykonanie sweterka.👍
OdpowiedzUsuńPerfecto 😅😉
UsuńSweter wspaniały i Pracochlonny, tyle wzorów. Nie dziwię się że ślubny też chce taki.Pozdrawism.
OdpowiedzUsuńNie dam rady tak z marszu zrobić drugiego, ale do jesieni to kto wie. 😅☺️
UsuńPrzepiękny zrobiłaś sweter mężowi. Kolor i wzory bardzo męskie, a wykończenia rewelacyjne. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko, ale to nie dla męża, drugi będzie jego. 🙂😉
UsuńPiękne strukturalne wzory, sweter pracochłonny, podziwiam. Zazdroszczę rozpoczętego sezonu działkowego. Po raz pierwszy nic nie zrobiłam w ogródku. Rehabilituję się po operacji kolana 😒
OdpowiedzUsuńZdrówko ważniejsze, przyjdzie czas i na sezon działkowy, nie w tym to następnym roku. Wypoczywaj i zbieraj siły na kolejny sezon. 😘
UsuńMistrzowskie wykończenie góry. Skoro mąż taki chce, to musisz. Pozdrowienia, u nas słońca mielismy tylko trzy dni.
OdpowiedzUsuńNo wiadomo, że mąż też dostanie sweterek, tylko musi poczekać. 😅 U nas zapowiadają deszcze, mam nadzieję że jeszcze nie jutro. Buziaki moja droga. ☺️
UsuńFajny sweter I sama bym sobie taki zrobiła. A sezon ogródkowy z opóźnieniem ale też zaczęłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu w tym roku z opóźnieniem u każdego chyba, długo było zimno. Ale kwiaty już ruszyły, więc będzie dobrze. 🙂🙂
UsuńTakiego swetra chyba nie da się zrobić szybciej. Podziwiam ogromnie! Nie tylko Twoje wykonanie, ale też to, że te 3 tygodnie z doskoku wystarczyły. Pięknie dziergasz.
OdpowiedzUsuńU mnie ogródek tylko w doniczce na parapecie. Pietruszkę sobie posiałam i ciekawa jestem, czy mi urośnie natka, czy to tylko na grządkach się da :)
Wszystkiego dobrego!
To prawda że pracochłonny, myślę że 3 intensywne tygodnie wystarczą . Oczywiście pierwszy tydzień to były poszukiwania włóczki i wzorów oraz wyliczenia, a dopiero następne trzy to już samo dzierganie. ;) :) Pietruszka na parapecie, też jestem ciekawa? :)
UsuńPowodzenia z remontami ! Sweter super, nie dziwię się, że trzy tygodnie zabrał bo wzór skomplikowany. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPowodzenie by się przydało,ale bardziej jakaś duża wygrana. :D :D Pozdrawiam
UsuńTen sweterek to mistrzostwo, aż chce się zatopić w morzu wzorów.
OdpowiedzUsuń