Przejdź do głównej zawartości

Opis swetra - notatki

dość ogólny ale myślę że osoby które robią na drutach dadzą radę ;) :)

dane - 4 motki włóczki cashmere gold (320m - 10dg) Skład: 55% Wełna,40% Akryl, 5% Kaszmir
 i 1 motek cieniowanej wełenki o podobnej grubości - ja ze starych zapasów wzięłam ręcznie farbowaną wełenkę od Tysi,
druty nr 3,25, rozmiar zamierzony L, ale córce która nosi rozmiar S tez pasuje ;)



plecy:
na druty nabrać 110 oczek i pierwsze 10 rzędów przerobić francuzem
- potem ściegiem gładkim przerobić 10 rzędów siwym i 2 rzędy kolorem  - powtarzać to będziemy miały 12 pasków kolorem i wtedy zaczniemy spuszczać pod pachę oczka
kształtowanie talii - zaczynam po przerobieniu 40 rzędów, spuszczam co 10 rzędów po 2 oczka 5 razy - na drucie mam 100oczek
potem 10 rzędów talia i zaczynam dodawać po 2 oczka co 10 rzędów 5 razy

spuszczanie pod pachą - ja spuściłam jednorazowo 4 oczka i w następnym rzędzie jeszcze jedno, zaczynając jednocześnie wrabiać wzór
wzór oczywiście jest dowolny ja skorzystałam z gotowego podanego w tym sweterku

góra u mnie od pachy do ramion miała 58 rzędów - następnie ponieważ lubię mieć przykryty kark
zrobiłam podwyższenie na dekolt tyłu :
Przerabiamy podwyższenie na dekolt tyłu następująco: umieścić 1 marker na środku tyłu. Zacząć na prawej stronie robótki przerobić 10 oczek za markerem, obrócić, zacisnąć nitkę i w rzędzie powrotnym przer. 20zacisnąć nitkę i przer. 30...itd, .w ten sposób rzędami skróconym doszłam do końca ramienia
plecy zostawiłam na drucie 


przody:
na przody nabrałam po 55 oczek każdy , robiłam dwa równocześnie jednym kolorem tak samo jak tył do momentu kiedy zaczęłam spuszczać pod pachy
równocześnie spuszczając pod pachą oczka zaczęłam tez spuszczać z drugiej strony oczka na dekolt
miałam na drucie 50 oczek i musiałam zrobić 58 rzędów wiec spuszczanie oczek musiało być równomierne
tu biję się w piersi - nie zapisałam robiłam trochę na wyczucie - spuszczałam naprzemiennie co 2 lub co 4 rzędy kontrolując każdy przerobiony rządek , kształtowanie ramion zrobiłam podobnie jak kształtowanie tyłu z tym że zawracałam co 5 oczek.

potem połączyłam ramiona wykorzystują ten sposób
 na drucie zostawiłam oczka na tyle pleców
Zszyłam boki i .......

rękawy
zrobiłam od góry formułując główkę rzędami skróconymi
nabrałam naokoło rękawa 80 oczek
potem w dół zrobiłam 110 rzędów zmniejszając o 2 oczka co 10 rzędów,  na końcu rękawa miałam 60 oczek, na koniec jeszcze 10 rzędów francuzem i zakończyłam
pomocny link z dokładnym wytłumaczeniem jak to zrobić - myślę ze mogę go polecić i zachęcić do zaglądania tam, bo mnóstwo tam pomocnych porad :)
 na szczęście są inni którzy lepiej tłumaczą ;)

listwa 
robiona francuzem , najpierw nabrałam oczka na listwę, pierwsze 6 rzędów przerobiłam całość,
w siódmym rzędzie licząc od  środka tyłu zrobiłam 10 oczek i wróciłam, przerobiłam oczka do drugiego ramienia i dalej 10 oczek i znowu wróciłam, za każdym razem do tych przerobionych oczek dodawałam 10 kolejnych w ten sposób wydłużałam plisę, aż do miejsca gdzie zrobiłam pierwszą dziurkę, potem jeszcze zrobiłam 6 rzędów całością 


 i jeszcze link do dziurek gdyby ktoś potrzebował :)


no dobra to takie ogólne tłumaczenia, gdyby komuś się udało z niego zrobić sweterek to będę wdzięczna jeśli pochwalicie się nim i  wrzucicie linka do mojego opisu :)
wasze fotki tez będą mile widziane - chętnie umieszczę je u siebie również za Wasza zgodą :)

Miłego dziergania :)

Komentarze

  1. Świetny opis!
    Zapisałam sobie, dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja męczę się z mitenkami, a u Ciebie wielkie dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł na sweter. Choć ja bym go zrobiła od góry, już się tak przyzwyczaiłam :) W ten sposób wszystkie swoje ostatnie swetry robi Suvi Simola - najpierw plecy od góry a potem z ppleców nabiera sie oczka na przody. Łatwo jest kontrolować robótkę i nie ma niepotrzebnego zszywania czy łączenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy w ten sposób nie robiłam, podeślij linka to może skorzystam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...