Przejdź do głównej zawartości

Na szybko

Będzie bo nic gotowego, a wiele się dzieje, zacznę od przypominajki.
Pamiętacie tę chustę? sentyment do niej miałam.
Już jej nie mam wiec postanowiłam że drugą taką zrobię, włóczka ta sama co poprzednio tylko kolor inny....a i dodam listeczki.

Więc się dzieje, bezczelnie bez kolejki bo przecież gail miałam dla mamy robić drugą.
Ale o czym to ja chciałam..... no właśnie jak zauważyłyście  to kolory nie układają się tak jakbym chciała.
........a jak bym chciała..........no wiadomo tak jak w poprzedniej ( dla niezorientowanych - każdy kwadracik chciałam w innym kolorze ) a tu lipa......moje drogie....lipa....melanż wyszedł.....
Więc już wiem że zrobię jeszcze jedną ale w późniejszym czasie, taką z kilku kolorów chyba, choć liczyłam że ogarnę bez plątania nitek. 
Chyba że macie jakieś podpowiedzi z czego ją zrobić żeby efekt był taki jak w poprzedniej a z jednego motka robiona... podpowiedzcie proszę  :)
Na pocieszenie sobie zakładkę do książki zrobiłam i już mi lepiej ;) :)

Pozdrawiam wiosennie, słonecznie i prawie weekendowo bo to przecież już czwartek ;) :)
Czekam na podpowiedzi w sprawie włóczki do chusty.

Komentarze

  1. Nie znam się na tym, ale podejrzewam,że z tej włóczki tak nie wyjdzie.Ten rozkład koloru związany jest przecież z długością danego koloru na nitce. Musiałabyś znalezć włóczkę z takimi samymi interwałami koloru jak w tej poprzedniej chuście.Pytanie tylko, czy masz resztki tamtej włóczki, by sprawdzić tamtą nitkę.
    Miłego;)
    P.S.
    Mnie się ten melanż podoba, wielce energetyzujące kolorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wAnabell szystko sprawdziłam, po prostu inaczej farbowana, krótsze odcinki i wychodzi melanż, tez mi się podoba, ale chodziło o inny efekt

      Usuń
  2. Za melanżami nie przepadam,ale ten mi się podoba,bardzo ożywiający i twarzowy. Może kolory lepiej by się układały w prostym szalu w listeczki? Delikatnie i bardzo ładnie Ci wychodzą.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona zostanę przy chuście :) ten wyjątkowo twarzowy jest

      Usuń
  3. W całości będzie fajnie !

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja radzę -odłóż na razie i niech Ci pod ręce nie trafia. A z czasem samo przez się rozwiązanie odnajdzie. A teraz do drutów, i dalej uszczęśliwiaj mamę. Ale to tylko taka moja "odważna" propozycja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko rada jak najbardziej dobra ale za pożno ;) wpadłam jak śliwka w kompot i poszłam jak burza z tą chustą

      Usuń
  5. Zawsze możesz zrobić entrelac z resztek i też będzie pięknie wyglądał choć ten czerwony melanż bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu właśnie szukam odpowiednich resztek, może się uda następnym razem

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...