Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB. Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty. Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...
Ciężka sprawa, przydałaby się jakaś podpowiedż... poprzedni strój był na luzie, dzisiaj elegancki... jak na razie nadal obstawiam pracę z dziećmi, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzedszkole: zajęcia logopedyczne z dziećmi. Zajęcia taneczne z dziećmi. Zajęcia j.angielskiego z dziećmi.
OdpowiedzUsuńWersja nr 2 staż w szpitalu pasuje mi nadal :-)
podtrzymuje swój wpis pod pierwszym zdjęciem : nauczycielka a teraz dodam języka obcego :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nauczycielka:-))
OdpowiedzUsuńPomysły z pracą w szkole czy przedszkolu też mi się nasuwają, ale to już kilka osób powtarza, więc ja szukam mniej stereotypowych skojarzeń... Odpada wszystko co wymaga specjalnego stroju służbowego, mundurka, fartuszka, czy szczególnej elegancji na codzień... Ale nam dałaś zagwozdkę! Odpadają szpitale, korporacje...
OdpowiedzUsuńNo to takie luźne skojarzenia na dzisiaj: praca w biurze projektowym, studio fotograficznym, kwiaciarni.
Albo: psycholog, logopeda - bo sprawia wrażenie osoby, która ma dobry kontakt z ludźmi i przyjazne podejście do klienta/pacjenta.
Oczywiście w dalsyzm ciagu stawiam na lektora języka angielskiego:-)
OdpowiedzUsuńNajpierw komentarz, potem czytanie innych komentarzy, trudno jest otworzyć okienko do pisania, by innych komentarzy nie zauważyć.a łatwo jest sie zasugerować.
OdpowiedzUsuńJuż chciałam powtórnie czytać Twoje wpisy, bo może tam coś o córce pisałaś, a ja przeoczyłam, ale troszkę brakuje czasu.
Córka jest agentem? Ale nie tym od obserwowania ludzi, ale może ubezpieczeniowym, może jakimś doradcą, finansowym np.
Nie jestem w stanie zgadnąć gdzie dziewczę pracuje, ale wygląda w tym stroju niesamowicie i na luzie i elegancko, uwielbiam takie zestawienia. Chyba raczej z sugestii wynika, że najbardziej mi do niej pasuje przedszkolanka...
OdpowiedzUsuńPraca w banku, bez bezpośredniego kontaktu z klientem? Strzal na czuja ;-)
OdpowiedzUsuńAsystentka prezesa !
OdpowiedzUsuńTen typ mi się b podoba Ewo :-)
Usuńnauczycielka :) po filologii ?
OdpowiedzUsuńObserwuje cały czas,ale również się przyłącze do zabawy. Bardzo pasuje mi tu nauczycielka w przedszkolu :-) po pierwsze bylaby moja kolezanka po fachu i z checia chcialabym z kims takim pracowac, a po drugie milo byloby zostawic dzieci pod jej opieka. Robi dobre wrazenie :-) Ale mam też inną propozycję ;-) Mozea branża marketingowa.
OdpowiedzUsuńAsystentka w dużej firmie obuwniczej:) albo młoda lekarka na stażu:)
OdpowiedzUsuń