Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Leniwy poranek

dzisiaj niedziela i chwila oddechu, więc spędzam ten poranek leniuchując na huśtawce i podziwiając wszystko co mnie otacza :) wiem, że przyjdzie taka pora roku, kiedy mi będzie tej zieleni brakowało, dlatego staram się na zapas nią cieszyć :) więc tak sobie leniuchuję  i słucham piosenek Bajora zostawiam więc Was z jedną jego piosenek na dobry dzień, a ja idę coś ugotować ;)

W trakcie dziergania

chyba to z wiekiem przychodzi bo nagle odczułam potrzebę, żeby mieć kwiaty...na balkonie...na podwórku...oj, oj, oj  ;) no i dzisiaj Was tymi kwiatami będę zanudzała, ale tylko fotograficznie, jakby ktoś jednak chciał poznać je bliżej, to niech pyta - uzupełnię zdjęcia nazwami ;) dlaczego wybrałam takie kwiaty do ogrodu - urzekły mnie swymi kolorami i skojarzenia miałam jednoznaczne - od razu pomyślałam - takie wełenki w cudnych kolorach   :D w duszy człowiekowi gra jednoznacznie, co tu dużo mówić ;) :) czyż to nie cudny kolorek? albo taki zestaw kolorystyczny? zaraz zaraz ja taki robiłam kiedyś o proszę - klikamy  ta apetyczna czerwień - wiśniowa albo arbuzowa - nie potrafię jej nazwać- ale jest cudna - kojarzy mi się z tym sweterkiem -  -klikamy    no i tak sobie posadziłam, żeby oko cieszyło, teraz będę obserwować jak rośnie i się rozrasta :) jednak z robótką, którą postanowiłam pomalutku pchnąć do przodu zasiadam często ...

Z wizytą w stolicy

na chwilkę dosłownie wpadliśmy z młodym do stolicy ukulturalnić się grzecznie ;) upały były okrutne, więc bardzo kulturalnie moczyliśmy nogi w fontannie na Starym Rynku udało nam się obejrzeć pokaz w multimedialnym park fontann,miałam pod ręką tylko telefon więc jakość zdjęcia nie powala, ale pokaz warto obejrzeć :) obowiązkowo też wstąpiłam do empiku, tym razem nabyłam książkę ks. Jana Kwaczkowskiego "Grunt pod nogami" i teraz czytam....czytam...czytam pozdrawiam letnio :D