Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Zazdroska na szydełku

Raz w roku zamieniam się w przykładną gospodynię domową i robię przetwory. W tym roku wyjątkowo obficie owocują mi śliwki i jabłka, maliny -  więc dżemów i soków będzie pod dostatkiem. Jeszcze dzień robienia dżemów, reszta pójdzie na kompoty, bo już przypaliłam wszystkie garnk. Dlatego między przetworami i rwaniem orzechów czasu mam naprawdę mało na robótkowanie, ale wieczorem coś tam zawsze bezproblemowego zrobię i przy okazji resztek uszczuplę zapasy. Oczywiście nie wszystko, postanowiłam się zmierzyć z nową techniką szydełkową niby prostą, ale jakoś do tej pory nie miałam okazji. Filet i tyle w temacie - lecę bo mi się znowu śliwki przypalą.

Mały obrusik na szydełku

Z obrusu zostało mi trochę kordonka, więc postanowiłam nie chować go do pudła tylko od ręki wyrobić,  znalazłam element który mi się spodobał i wyglądał na prosty. Elementy są o tyle dobre, że jak widzisz koniec nitki to zakańczasz robótkę. Trochę żałuję że nie starczyło na więcej, bo obrus z tego elementu byłby świetny. Już wiem, ze zakupię nowe kordonki w celu zrobienia tym wzorem obrusu. Tymczasem ni to obrusik ni to bieżnik, ale pasuję na moją ławę. Jeszcze nieudolna próba pokazania go z góry. Kto powiedział, że szewc bez butów chodzi? :) :) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wypoczynku. U mnie spadł długo wyczekiwany deszcz, a od poniedziałku zaczynam zbiór orzechów.

Obrus na szydełku

Że za szybko?.... tak się jakoś zbiegło...choć szybko nie było, bo obrus robiłam chyba ze dwa lata albo i dłużej. Nie pamiętam.... Ale teraz dumna i blada prezentuję mój własnoręcznie zrobiony obrus szydełkowy. Nici to kordonek nowosolski - zabijcie nie pamiętam ile szpuli poszło 5 lub 6, na szpuli było 1ooometrów,  kolor ecru, szydełko chyba nr 0 w moim oznaczeniu. To tyle ile pamiętam ze szczegółów, wzór znaleziony w internecie, też zaginął w trakcie realizacji a potem przy jakiejś okazji generalnych porządków się znalazł i tym sposobem udało mi się obrus skończyć. Zdjęcia robione bladym świtem, ale i tak lało się po plecach okropnie, bo postanowiłam na tle przyrody strzelić focie. Można też na lnianym np obrusie go prezentować. Podoba, nie podoba, rzecz gustu, tyle mnie pracy kosztował, że i tak jestem z niego dumna. Iwiecie co, choć się zarzekałam że nigdy więcej, to już mi chodzi po głowie wzór na kolejny obrus buhahaha.

Teardrop

Dziękuje Wam za odpowiedzi w poprzednim poście. Kilkoma głosami wygrała borówka, dlatego pokazuję dzisiaj malinkę, tym bardziej że borówka to wzór który już pokazywałam kilka razy ostatnio więc ograniczę się tylko do jednej fotki. Większą uwage poświęce malinowej chuście. Teardrop po raz kolejny po wielu latach, stara chusta tak często była noszona, że uległa zniszczeniu, więc postanowiłam zrobić nową. Dzięki uprzejmości Beatki z Pasmanteria Szpilka - zostałam właścicielką pięknych moteczków Nako Fiore w kolorze malinowym dane: 3 motki Nako Fiore -  25% len, 35% bawełny, 40% wiskoza motek 50g.= 150 m. druty nr 5 Prezentacja na mojej skromnej osobie, nie bardzo wiem czy mi pasuje ten kolor czy nie. Jednak chusta jak i sama włóczka są przepiękne i miłe, jedyną wadą włóczki jest słaby skręt i trzeba bardzo uważać na rozdwajanie w czasie robótki - zdecydowanie będę nosiła szczególnie jesienią do siwego płaszczyka. Upał okrutny, więc zdjęcia szybko robione, n...