Dziś dwa słowa o płaszczyku, który zrobiłam dla córki. Trochę to trwało, zaliczyłam prucie, na szczęście tylko jedno.Do poprawy była tylko góra, bawełna okazała się bardzo podatna na rozciąganie. Mam nadzieję, że sweterek już nie będzie miał tendencji do dalszego rozwlekania się. Mam wrażenie, że za mało jest opinii o włóczkach od blogerek, które robią z danej włóczki. Ja sama też nie zawsze piszę na temat włóczki, bo na przykład jest ona znana i nie ma potrzeby jej opisywać(tak mi się zdaje, być może mylnie) albo kupiłam włóczkę pierwszy raz i niewiele mogę na jej temat powiedzieć oprócz danych na metce. Zauważyłam, że wiele dziewczyn pyta o podpowiedzi, jakiej włóczki użyć do konkretnego projektu. Czasami jakaś dobra duszyczka coś podpowie, ale różnie z tym bywa. W sklepach z włóczkami często pojawiają się nowości, każdy oczywiście zachwala swoje, ale jakoś brakuje mi czasami rzetelnych podpowiedzi na ten temat. Czasami tak jest, ze zauroczył mnie jakiś sweterek w internecie...