Ostatni wpis robótkowy w tym miesiącu. Już myślałam, że nie dam rady bo ze sweterkiem miałam sporo zabawy. Niby prosty a dał mi popalić. Zamiast zrobić grzecznie reglan od góry do dołu bo zawsze się ten sposób sprawdza. To ja postanowiłam ambitnie, że zrobię odwrotnie, dlaczego? Powód prosty, bardziej podoba mi się reglan ze spuszczanych oczek niż dobieranych. Szło nawet sprawnie, niestety słabo wyszło mi rozpoznanie włóczki. Pierwszy raz robiłam. Okazało się, że włóczka bardzo elastyczna i rękawy są za ciasne. Prucie obu i zrobienie na nowo zajęło trochę czasu, do tego oczywiście przód i tył do pachy. No mówiąc krótko, dał mi sweterek w kość 😂😂😂. Lepiej żeby był dobry tym razem, bo już wykończyłam i o żadnym powtórnym pruciu nie ma mowy. 😉😅 Czekam na modelkę i zdjęcia. Dziś tylko takie trzy na płasko. Włóczka to Merino Wolle, 5dg/170m, druty nr 3, ok 10 motków, rozmiar S/M Wykończenie dekoltu - https://youtu.be/UyR_eyqKBQQ Trzymajcie się cieplutko, wyciągajcie sz...