Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2010

Dobry nastrój

od rana mam, a to za sprawą blogowych koleżanek, które wiedzą jak poprawić nastrój w zimowy poranek i obdarowały mnie wyróżnieniami :) zawsze fajnie jak ktoś docenia Twoją pracę, ale kurcze dodatkowo takie wyróżnienie mówi – weź sie do roboty u mnie chwilowo lekki zastój – na swoją obronę mam tylko to, że kości odmówiły współpracy –wdało się jakieś zapalenie barku i niestety dziergać chwilowo nie mogę, chodzę z kąta w kąt i lukam tylko tęsknie na robótki w koszyczku ale wracając do tematu wyróżnień od Beso 78 od Antoniny i Bean od Oli   i przekazuję dalej na poprawę nastroju kolejnym dziewczynom :) http://jolad6.blogspot.com/ http://reni-1.blogspot.com/ http://mimusia1.blox.pl/html http://barbarka88.blox.pl/html http://alicja11.blogspot.com/

Rok

właśnie dziś mija jak założyłam bloga. Jak opisać ten czas w którym postanowiłam swoją pasją robótkową dzielić się z wami, najkrócej to cieszę się że jestem tu z wami, że mam z kim pogadać o tym co lubię robić, że mogę zawsze liczyć na waszą podpowiedź i radę. Poznałam wiele serdecznych osób i nauczyłam się wiele nowych rzeczy. Cieszę się, że są osoby które lubią tu zaglądać i czasami coś napisać chociaż teraz zima mnie spowolniła robótkowo ;) Bo ja jak ten niedźwiedź na zimę lekko przysypiam, a na wiosnę budzę się na nowo i dostaje kopa robótkowego Kochane no co ja tu będę się rozpisywać – buziole dla was że jesteście :D a jak się będę ociągać z wpisami to proszę dać komputerowego kopa żebym się nie leniła ;)

Lekki zastój

robótkowy mnie dopadł, niby robię ale jakoś powoli, to dlatego, że mimo mrozów musze obowiązkowo odbywać spacery z przedszkolakiem, brrrrrrrr ;) a wieczorami dłubię pomalutku czarna tunika dla córki nadal w trakcie roboty zdjęcie mocno rozjaśnione, żeby można było coś zobaczyć, nawet mi się podoba tylko do koloru mam awersję i dlatego tak powoli idzie, czas chyba na nowe zakupy włóczkowe, te zawsze działają jak doping dla niedokończonych robótek :) Póki co robię też tunikę a raczej robiłam z poprzedniego postu, zrobiłam już tyle i………. okazało się, że włóczka z której robię ( Himalaya Destina – 56% akryl, 19% moher, 19% polyamide i 6% Irisee Sum) zresztą po raz pierwszy jest bardzo rozciągliwa, więc tunika wyszła o co najmniej dwa numery za duża, trzeba było pruć i zaczęłam od nowa, ale już coś innego bo do tej tuniki bardziej będzie się nadawała Luna albo Angel w zależności od zasobności portfela, to się jeszcze zobaczy no i nie wiem jak dla was ale jak dla mnie t...

Inspiracje

Wczoraj wpadła mi w oko taka tunika tuniki rzadko noszę, można by powiedzieć ze wcale ale co tam pomyślałam, lekka, zwiewna, kobieca – robię – postanowiłam Mam tylko obawy bo nie jestem takiej postury jak ta krucha i delikatna istotka na zdjęciu więc na mnie już ta tunika może tak powabnie nie wyglądać ;) ale mam w domu dwie dziewczyny przecież, a najgorszy scenariusz to prucie albo dno szafy :) raz kozie śmierć

Inspiracje

naszła mnie z konieczności, ponieważ przedszkolak ostatnio więcej urzęduje w domu niż w przedszkolu, zmuszona zostałam do zmiany hobby robótkowego na kulinarne. Jak jest maluch chory to wiadomo że niejadek… więc musze mu urozmaicać to jedzenie aby zachęcić do spożywania … prawdę mówiąc juz mi pomysłów brakuje a te wynalezione w necie niekoniecznie się sprawdzają ;) wczoraj, aby uzyskać parę chwil spokoju tak bardzo potrzebnych do dziergania zakupiłam farby…….. w efekcie w jadalni na stole jest – pobojowisko, a jak proszę bardzo same zobaczcie takich rysunków moje dziecię natworzyło wczoraj mnogo, dzięki czemu mogłam spokojnie skończyć plecy bluzeczki kolor czarny ma to do siebie że mało widowiskowy, ale dziewczę zażyczyło sobie czarną bluzkę, no to robię.. chociaż opornie mi idzie z tym kolorem, tak myślę że w innym kolorze pewnie już bym kończyła… no ale nie narzekam :) wstawię jeszcze parę fotek zimy, której wszyscy mamy wokół siebie dużo, ale tak naprawdę zima jest ws...

Hanami

po raz drugi bo pierwszy wpis mi zjadło :( skończyłam i wrzucam na gorąco trochę fotek jeszcze przed blogowaniem ciężko w całości było zmieścić w kadrze trochę szczegółów niżej- i na manekinie poszło mi 3 motki Bergere Angel –moher mięciutki, nie gryzący, druty nr 4