z placu boju……. niestety brakło wełenki dlatego pokazuje prawie skończoną bluzeczkę dla córki, teraz nastąpi przerwa, może pod koniec tygodnia wybiorę się do miasta i dokupię włóczki, jest wtedy szansa ze za tydzień moje dziewczę jak przyjedzie do domu to pięknie ją zaprezentuje :) a teraz tylko ogólny zarys czegoś co powstawało w głowie w trakcie przerabiania szydełkiem, a potem drutami - koncepcji na rękawy jeszcze nie mam … powstanie w trakcie machania drutami pewnie ;) karczek widełkowy – podobnie jak i dół taaaaaaaaaa…. nie skłamię jak powiem,że pomysł na bluzeczkę własny, ale tyle już rzeczy wymyślono, że głowy nie dam czy w sieci ktoś nie wymyślił podobnego ;) pozdrawiam słonecznie :)