w innych odcieniach brązu ;) inspiracja - klikamy bluzeczka jest prosta tylko chciałam zeby ten dekolt miał zaszewski na krawędziach wtedy są niewidoczne Lõngakera u siebie na blogu poświęciła temu tematowi krótki post, jeśli macie ochotę to zapraszam tam do poczytania :) robiłam ten dekolt metodą prób i błędów no z efektu końcowego nawet jestem zadowolona, w wolnej chwili popróbuje jeszcze raz i zrobię jakieś notatki ;) tym razem len w wersji na chłodniejsze dni - przetestowany, naprawdę grzeje :) pacha taka troszkę wydłużona bo to teraz podobno modne :) bluzeczka przetestowana została też w upały :)) dane: len ze szpuli cztery nitki, druty nr 3,5 niestety w domu zamieszkał jeszcze jeden osobnik który pokochał druty równie mocno jak ja, no i jest problem bo trzeba się dzielić ;) ale jakoś się dogadujemy ;) :)