W oczekiwaniu na zamówioną włóczkę postanowiłam czymś zająć ręce, już jakiś czas temu miałam ochotę poćwiczyć obustronne dzierganie. Projekt musiał być mały, żeby szybko poszło. Wyciągnęłam resztki włóczki, wzór znalazłam w necie, zupełnie nie rozpatrywałam pod kątem Walentynek, tak jakoś samo wyszło że serducha. Taki prosty wzór, żeby nabrać wprawy i nauczyć się spuszczać oczka. Oczywiście nie jest idealnie, ale i tak jestem zadowolona. Tu miałam resztki grubszej wełenki, zdecydowanie jednak na takie projekty lepsza jest cieniutka nitka. Gdyby ktoś chciał obejrzec filmik to zagląda tutaj , zreszta filmów z tą techniką w sieci jest naprawdę sporo, każdy znajdzie coś dla siebie. Czapa się suszy, może znajdę dla niej jakąś odpowiednią głowę, póki co fotki na płasko i pytanie, która strona fajniejsza? Dla mnie osobiście chyba ta, gdzie mniej czerwonego, ale chętnie posłucham co Wy na ten temat sądzicie? :) Pozdrawiam i do następnego wpisu.