Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Double Kniting

W oczekiwaniu na zamówioną włóczkę postanowiłam czymś zająć ręce, już jakiś czas temu miałam ochotę poćwiczyć obustronne dzierganie. Projekt musiał być mały, żeby szybko poszło. Wyciągnęłam resztki włóczki, wzór znalazłam w necie, zupełnie nie rozpatrywałam pod kątem Walentynek, tak jakoś samo wyszło że serducha. Taki prosty wzór, żeby nabrać wprawy i nauczyć się spuszczać oczka. Oczywiście nie jest idealnie, ale i tak jestem zadowolona. Tu miałam resztki grubszej wełenki, zdecydowanie jednak na takie projekty lepsza jest cieniutka nitka. Gdyby ktoś chciał obejrzec filmik to zagląda tutaj , zreszta filmów z tą techniką w sieci jest naprawdę sporo, każdy znajdzie coś dla siebie. Czapa się suszy, może znajdę dla niej jakąś odpowiednią głowę, póki co fotki na płasko i pytanie, która strona fajniejsza? Dla mnie osobiście chyba ta, gdzie mniej czerwonego, ale chętnie posłucham co Wy na ten temat sądzicie? :) Pozdrawiam i do następnego wpisu.

Czapka na drutach do kompletu

Tym razem szybciej, do chusty dorobiłam czapkę, w odwróconych kolorach. Bałam się, że mi nie starczy włóczki bo resztki pozostały z chusty, ale się udało jedynie co zmieniłam z opisu to długość czapki. Wzór do nabycia na ravelry, czapkę robi się naprawdę szybko, jedyną dla mnie trudnością było perfekcyjne zszycie czapki, mistrzostwo świata buhahaha. No perfekcyjnie może nie wyszło, ale szwu nie widać. Chyba że któraś widzi. Oczywiście próby uchwycenia tej pięknej ciemnej czerwieni się niestety nie udały, ale próbowałam. Wychodzi pomarańcz. Tu chyba najbardziej zbliżony kolor ale to też jeszcze nie to. No i chyba po raz pierwszy mam komplet chusta z czapką . Teraz plany na luty ;) W niedziele mija dziesięć lat mojego blogowania, kawałek czasu, pamiętam, że był taki moment kiedy chciałam zrezygnować, ale dzięki Waszym wypowiedziom zostałam z czego się bardzo cieszę, poznałam wiele wspaniałych kobiet, które mają podobne pasje oraz dwie pokrewne dusze, które bardzo...

Julietta po raz trzeci

Żeby się nie powtarzać to krótko tylko wspomnę, że dwie pierwsze chusty zrobiłam dla swoich sióstr, teraz doczekałam się swojej własnej. Przedstawiam po raz trzeci przepiękną chustę autorstwa   Renaty Witkowskiej o nazwie Julietta -  wzór do pobrania . Skorzystałam ze słonecznej pogody i szybko wyskoczyłam na ściankę. Fotograf jeszcze szybciej zrobił zdjęcia bo jednak mroźno, przy okazji obcinając mi głowę mniej lub więcej na każdym zdjęciu, ale nie będę wybrzydzać. A nie tu akurat głowa się zmieściła. W planach mam do kompletu zrobić czapkę, którą nie omieszkam też się pochwalić. Włóczka przywieziona od siostry z Niemiec, już jakiś czas temu o nazwie FiloBlu Livorno, cztery motki czarnego, trzy czerwonego, druty nr 4,5. Powiem tylko, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale pewnie o tym wiecie, także można się spodziewać, ze to nie ostatnia taka chusta. Pozdrawiam ciepło i dziękuję za miłe słowa pod adresem czerwonego sweterka, córka go ciągle pożycza, w...

Czerwony sweter - opis

Już w okresie około świątecznym odczułam silną potrzebę posiadania czerwonego sweterka najlepiej z warkoczami. To wszystko przez telewizję która w mojej podświadomości taką potrzebę zrodziła, bo jak święta to wiadomo - mikołaj w czerwonym kubraczku, skarpety nad kominkiem - czerwone, czasem bombka na choince. Innym razem pomykająca aktorka w sweterku lub czapeczce w najbardziej słusznym kolorze jaki na ten czas pasuje. Zauważyłam że wchodząc do sklepów mój wzrok już sam kierował się na wieszaki z ubraniami w czerwonym kolorze. No i masz jaki kolor włóczki wybrałam - wiadomo czerwony i nie ciemny czerwony czy stonowany czerwony. Czerwony w soczystym malinowym kolorze, którego mimo wielu prób nie udało mi się uchwycić na zdjęciach. Ale wiadomo, ze na dobre zdjęcie wpływa wiele czynników, ale najważniejszy to dobry aparat, a nie taki zwykły do strzelania fotek.Potem oczywiście odpowiednie światło, sceneria itd. Wstawię zdjęcie na którym dla porównania dołączyłam czerwoną włóczkę z...