pogoda zrobiła się przepiękna wiec korzystam ze słońca póki jest :)
w moim ogrodzie zadomowiła się jaszczurka zwielinka (chyba)
wcale nie uciekała tylko pięknie pozowała do zdjęcia
robótkowo zaczętych milion prac albo i więcej ale udało mi się dziś skończyć sweterek dla siostry, prezentacja na mojej córci :)
włóczka sonia normal 3 motki druty 4,5, robiony moją ulubioną metoda od góry :)
no i jeszcze parę niedokończonych prac
powstaje ubranko do chrztu tez dla siostry dzidziusia, który ma się urodzić w sierpniu ;)
mój sweterek, brakuje tylko rękawów
i jeszcze oczywiście kolejny szal :)
jakby to powiedzieć w każdym kącie inna robótka ;) ale ambitny plan na nadchodzących tydzień skończyć zaczęte, nie napoczynać nic nowego, hmmmmmmmmmmmm
dla wszystkich którzy tu zaglądają duuuuużo słońca
sweterek dla siostry jest świetny! a ten zaczęty, jako kamizelka też super by wyglądał :D ciekawa jestem rękawów (wyobrażam go sobie z rozszerzanymi :D)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Tobie namnożyło się zaczętych robótek:-)Kończ i pokazuj! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzary sweter już gdziś widziałam i chyba kiedyś zmaluję :)
OdpowiedzUsuńCo do jaszczurki to albo objedzona albo zostaniesz babcią
Podziwiam ,jak ktoś potrafi zapanować nad kilkoma zaczetymi pracami , ja z regoly gdzies wciskam i zapominam :)
OdpowiedzUsuńTen szary przesliczny .Siostra sie ucieszy super prezent
Fajna ta jaszczurka taka grubiutka hihi :).
OdpowiedzUsuńSweterek wyszedł śliczny, a inne robótki zapowiadają się bardzo ciekawie :).
Ekstra sweterek dla siostry...:-) Córcia wygląda w nim super (może i dla niej taki zrobisz...;-)) A pozaczynane robótki zapowiadają się wspaniale...;-) Koniecznie dotrzymaj postanowienia bo bardzo chce zobaczyć końcowe efekty...;-)
OdpowiedzUsuń