Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2009

Przerywnik

W postaci naszyjników Pierwszy bardzo prosty z czerwonego kamienia sieczki do ostatnio zrobionej bluzeczki jakoś ostatnio mam zapotrzebowanie na żywe kolory, chyba to wina zimy, która jak dla mnie stanowczo za długo już trwa. Drugi to przeplataniec - zielono mi - składniki - naturalny koral barwiony na zielono, szmaragdowy nefryt, malachit, szklane kulki Kolejny naszyjnik to zbiór różnych kamieni - radosny nastrój - składniki: agat, opal, bursztynowy nefryt mam w planach czarny sweterek więc potrzeba mi kolorów, wszyscy wiedzą jak ciężko się robi coś w czarnym kolorze Ostatni to naszyjnik z naturalnego kamienia barwionego na żółto , prześliczny delikatny i skromny :) zaplanowałam go na prezent, muszę się tylko upewnić czy kolorystyka będzie odpowiednia

Malinowo

Tak mi się kojarzy ten kolor apetycznie , tutaj kolor taki jak w realu, włóczka Kashmir ok. 10 dg, druty 3,5, rozmiar 38/40 Tutaj w całości z moją osobą, mam nadzieję, że widac jaka jestem zadowolona z tej bluzeczki, tymbardziej, że zamysły były inne, ale w końcu wyszło coś takiego, Początkowo korciła mnie bluzeczka od Dagmary - "Malinowy sorbet", którą w prezencie z opisem podarowała na swoim blogu, ale falbanka w miejscu, gdzie stawiam na minimalizm? chyba to nie dla mnie, chocia ż kiedyś mo że spróbuję, kto wie. A tutaj dekold, bo szukam pomysłu na wykończenie.......tak, tak tu mi brakło koncepcji, więc chwilowo zostawiłam, chętnie posłucham jakiejś podpowiedzi :) Hmmmmmmm, tu małe dołączyło do sesji i to by było na tyle fotek :) Teraz chyba zrobię sobie przerywnik, bo dawno nie zrobilam żadnego naszyjnika, a jak widać na fotce, brakuje tu jakiejś ozdoby na szyje :) no i właśnie przyszła pierwsza z zamówionych przesyłek, już mnie korcą pa...

Sesja

Fotograficzna oczywiście, ale jestem tak zadowolona z bluzeczki po małej poprawce, że musiałam ją zaprezentować w całej okazałości :) ujęć parę, abyście mogły poszukać szwu ;) zszywałam metodą grafting ( http://www.wikihow.com/Knit-Invisible-Stitches-Grafting ) teraz mam nauczkę, żeby robić tak jak trzeba bez ułatwiania. Nie zniechęciło mnie to bynajmniej i już mam w planach drugą, ale w wersji letniej bez rękawa. Ale najpier mały przerywnik, a dopiero potem druga wersja :) Na tą bluzeczkę poszło mi prawie 20dg włóczki Himalaya Kasmir, druty 5 i 4, rozmiar 40 Dla tych którym przypadła do gustu, odsyłam do blogu Dagmary http://dagi35.blox.pl/ można tam znaleźć wzór tej bluzeczki

Do prucia

Na szczęście tylko częściowego. Chciałam pójść na łatwiznę i po prostu zszyc ramiona, ale jednak stwierdziłam, że mi się tak nie podoba, szykuje się więc małe prucie. Muszę przyznać, że wzorek jako taki nie wpadł mi w oko chociaż wcześniej widziałam go u Osinek, dopiero fiołkowa tunika Dagmary pokazała urok tego wzorku. Postanowiłam więc spróbować i też mam podobną bluzeczkę :) no prawie, czeka mnie jeszcze mała poprawka. Tak powinien wyglądać, róznica jak widać jest niewielka ;) tylko parę poprawek :D

Niedźwiedzie łapy

No właśnie, Dagmara tyle ich naprodukowała, że zachęcona jej poczynaniami zrobiłam próbkę i już mam wątpliwości. Czy ta angora się nadaje, czy dziury nie są za małe itd itp ;) Sama niewiem, zresztą dylemat mam też inny jak z tego zrobić serek, bo fanką ich jestem wielką, muszę pomyśleć. Ale chwilowo wszystkie bolączki idą w kąt bo w domu zapanowała grypa i choć chęci jest wiele to sił niestety nie ma.

Zaległe

Żakiecik zrobiony jakiś czas temu, nie było jednak do niego guzików, w końcu dziś dokupiłam. Co prawda w zamyśle były zaplanowane dużo większe, ale ciężko u nas w okolicy takie dostać, więc chwilowo zostaną takie. Włóczka to "Pampas" reszty nie pamiętam, swojego czasu zachwalała ją na blogu Persjanka co mnie zachęciło do zakupu, muszę jednak przyznać, że mało wydajna ta włóczka. Poszło mi 60dg, rozmiar 36, druty 12 tak jak w instrukcji i tu mój błąd, uważam że powinnam wziąść 10, tak chyba są za duże dziury i tu gdzie się najbardziej naciąga przebija bluzka, ale może tylko marudzę ;) W każdym razie córcia jak widać zadowolona i już jutro ma się w niej zaprezentować w szkole :) Pierwsze zdjęcie mocno rozjaśnione, żeby lepiej było widać

Powtórka z rozrywki

Skończyłam kolejną tunikę z Phildara, oczywiście z małymi modyfikacjami. Wiem, że czeka mnie taka jeszcze jedna, ale teraz chyba zrobię przerywnik w postaci jakiegoś innego sweterka. Mam również nadzieję, że nowej właścicielce przypadnie do gustu tunika. Tutaj córka - moja wspaniała modelka, dzielnie próbuje zaprezentować cały urok tej tuniki :) Tunikę jeszcze oczywiście czekają zabiegi pielęgnacyjne i upiększające, czyli moczenie, naciąganie i suszenie, tutaj dopiero skończona i prosto spod szydełka ;) Teraz mogę się udać na zasłużony odpoczynek, aż do poniedziałku.

Biżu c.d

Mały śpi, więc postanowiłam dodać parę nowych drobiazgów, które zdecydowanie szybciej się robi niż sweterki. agat zielony i mała próba ozdobienia kamienia metodą wire- wrapping do kompletu kolczyki - agat żółty i kryształek Swarovski kolczyki ametyst i kryształek Swarovski do tego wisior jaspis indyjski z małymi kamyczkami ametystu wisior agat marmurkowy kolczyki agat marmurkowy Cała biżu oprawiona oczywiscie w srebro, nigdy tego nie dodaje, a chyba powinnam, wciągneło mnie to owijanie drucika, choć muszę przyznać, że sprawa nie jest tak łatwa jak się wydaje na pierwszy rzut oka, niestety tym razem nie trafiłam z zakupem odpowiedniego druta, ciężko się go wygina, jakiś twardy, może przy następnych zakupach trafię lepiej :)

wzór na liście

Ponieważ parę osób prosiło mnie o wzór na listki z tego sweterka to zawinełam rękawy i wzór gotowy :) , mam nadzieję że się przyda :)

Biżu

W przerwie między sweterkami zrobiłam trochę biżuterii, ćwicząc przy okazji fotografowanie, jest lepiej. Ale nadal nad tym pracuje :)

Swarovski

Kolczyki i wisiorek Kryształy Swarowski + srebro przepięknie odbijają światło we wszystkich kolorach tęczy Kryształy Swarovski + srebro bursztynowo miodowe serduszka, tak określiłam ten kolor, chociaż fachowo został nazwany golden shadow Zdjecia nie oddają całego uroku tych kryształów, podobały mi się od dawna teraz mam i ja takie :)