Tak w skrócie bym nazwała ten sweter, dziecko zaglądało nad głową i dyszało w kark, a mnie się trzęsły ręcę. Nigdy więcej robótki na czas, oczywiście nie obyło się bez gafy, ale protest żeby pruć był zbyt silny - bo nie zdąże. No to dałam spokój, jak nie zauważycie to się nie przyznam ;)
W każdym razie dziś dziewczę wróciło ze szkoły happy :D podobno nasłuchało się pochwał, hmmmm, a taki zwykły sweterek
do "niedźwiedzich łap"
Przeglądalam asortyment włóczek na necie i tak się zastanawiam nad "Luną" czy się będzie nadawać do mojego zamysłu czy nie, tego sweterka w poprzednim wpisie, jak myślicie?
C.d.
Chwilowo dopadło mnie brzydkie schorzenie zwane rwą barkową więc robótki leżą odłogiem i niewiem kiedy znowu do nich wrócę. Tempo dwa rządki dziennie....hmmmmmm
Ponieważ bezczynnie jednak siedzieć nie potrafię będę wrzucać biżuterię czasami :)
naszyjnik na zamówienie w fioletach
składniki: ametyst, masa perłowa, turmalin, kulki millefiori
swietny sweterek i nie dziwie sie,ze corka uszczesliwiona...a luna na lapy nadaje sie idealnie..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńsweterek śliczny
OdpowiedzUsuńz luny robię sweterek wprawdzie nie łapy,robi się z niej super
dzięki za podpowiedzi, ja właśnie mam w planach zakup, ale u nas w sklepach nie ma, więc chyba zamówię przez internet, tylko tak z fotografii to ciężko kolor wybrać
OdpowiedzUsuń