wykorzystałam w bluzeczce, kamizelce czy tunice, wszystkie te funkcje może pełnić z powodzeniem :)
zdjęcie w pozycji leżącej bo właścicielka przyjedzie dopiero do domu na święta
oprócz tego w końcu mam swojego baktusa, tylko że wyszedł większy niż się spodziewałam :)
mniejszy model muszę szybko zrobić dla syna do czapki którą właśnie dłubię, praktycznie to jeszcze musze zrobić od spodu podszycie z czerwonego polaru i pompom, ale dziecko już chodzi i mierzy to pokażę taką nieskończoną ;)
tak się tylko zastanawiam czy jak wszyję ten polar to czapka się nie zrobi za mała, hmmmmmmmmm
a za oknem zima rozgościła się na dobre, ośnieżone, oblodzone i zasypane :) jeszcze mi się nie znudziło ;)
Tunika śliczna i czapa fajna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super tunika a czapka spoko.Napisz jak ją zrobić te uszy.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKurcze jakie on ma oczyska,jak moja Hania:) czapka bomba ze o tunice nie wspomnę
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe projekty. A oczy przepiękne. Jak u Mamy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńnawet 'na leżąco" tunika jest śliczna. Czapka superaśna, fajny pomysł z tym polarem od spodu...
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie na bloga i już zostaję. Bardzo fajny. Dobrze się czyta a ogląda Twoje prace jeszcze lepiej. Pokazuj wszystko , szczególnie, ze masz super MODELE- . Pozdrawiam Wiotka
OdpowiedzUsuńPiękna tunika...:-) Czapka i baktusik ekstra...:-)
OdpowiedzUsuń