Przejdź do głównej zawartości

Projekty jednodniowe

jak kto woli :)


Amigurumi - szydełkowe zabawki - 

coś czego jeszcze nie robiłam i raczej nie planowałam.....ale..........
napatrzyłam się na różne zwierzaczki, resztek włóczkowych tez mam sporo,
 do tego na święta przyjeżdża siostrzenica - pomyślałam, niech ma coś od ciotki zrobionego własnoręcznie - oby się tylko tego czegoś nie przestraszyła ;) :)
wyszło takie coś co mojego zachwytu raczej nie wzbudziło, ale sama zrobiłam tymi rękami obiema ;) :)
stworek potworek w całej okazałości - żaba się zatrwożyła jak postawiłam obok ;)






chylę czoła przed osobami, które takie coś małe robią i wychodzi im to oczywiście o niebo lepiej niż mnie :)
przed Wami moi drodzy - pierwsza szydełkowa zabawka -jaką odważyłam się zrobić i ciśnie mi się na usta żeby dodać - i ostatnia w moim wykonaniu  ;) :) ale kto wie...........

druga mała rzecz bardzo potrzebna szczególnie, że za chwilę trzeba przyozdobić koszyczek z jajami :)





wykorzystałam oczywiście resztki kordonków - jak porządki wielkanocne to konkretne i kto powiedział, ze serwetka ma być cała biała?   :)

za serwetkami to ja tak sobie, ale ten wzór podbił moje serce i musiałam tez taką mieć - rozumiecie - prawda :)

Komentarze

  1. Cudne! Serwetka piękna ,a wzorek można prosić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzorek Aniu jest z gazetki Anna robótki 2/20015, niestety nie posiadam skanera, żeby go zeskanować i tu wrzucić,

      Usuń
  2. Rozumiecie :)
    Ja z szydełkiem się zupełnie rozminęłam i nawet nie podejmuję prób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) nie jest tak trudno, w wolnej chwili popróbuj :)

      Usuń
  3. Serwetka fajna, ale moje serce podbił stworek. Tak się zastanawiam, co on tam ma takie fioletowe ??? Patrzę, patrzę i dopatrzeć się nie mogę. Sombrero, czy co? ;)
    Ja też nigdy jeszcze nie robiłam amigurumi (pięknie brzmi) ale mam ochotę kiedyś się za to zabrać.
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobra, monitor oplułam - sombrero mówisz, no może i tak, mam inne myśli jak na toto patrzę, może odpruje, żeby dziecko się nie zastanawiało co stworek tam chowa ;) :P
      a w oryginale to miał być brzusio :D

      Usuń
  4. Serweta jest piękna, a stworek uroczy:-). Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i uroczy oby dziecko tez tak pomyślało :)

      Usuń
  5. Fajnie stworek wyszedł! Robienie małych zabawek szydełkiem dość męczące jest- ostatnim razem robiłam dla moich krasnali szydełkowe samochodziki, z którymi mogli spać bez obawy, że któryś się skaleczy jakąś ostrą częścią samochodzika. Ale szczęśliwie Krasnale już nie sypiają z zabawkami, a na ostatnie święta BN dostali ode mnie po podusi w poszewce z minky, w swych ulubionych kolorach .I byłam tak sprytna, że podusie zamówiłam u Agi(robię bo lubię).
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spryciula :) niestety mam tyle małych kłębuszków że nie bardzo wiem jak toto wykorzystać, zabawki to ni emoja bajka - teraz już to wiem :)

      Usuń
  6. Serwetka urocza, stworek również - powinien się spodobać.
    Pledy.Z resztek rób pledy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pledy powiadasz tylko, że to robótka długoterminowa a z takimi to u mnie krucho ;) :)

      Usuń
  7. Hahaha śliczny stworek :)
    Miło mi widzieć, że nie tylko mnie "porwało" szydełko ;)
    Serwetka urocza :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, że ten śmiech to w pozytywnym sensie :P ;) :)
      a szydełko porwało na tyle, ze dalej dłubię ;) :)

      Usuń
  8. Śliczny stworek :-) Wspaniała maskotka - mnie się bardzo podoba.
    Serweta cudna ! Przepiękny wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Stworek uroczy, a serwetka przepiękna...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieci takie KTOSIE uwielbiają, Stworki, Dziwadełka, wiem coś o tym 😀 jak na pierwszyświetny,każdy następny będzie bardziej odlotowy ☺

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...