Przejdź do głównej zawartości

RLS - restless legs syndrome

czyli Zespół Niespokojnych Nóg - ostatnio u nas bardzo popularna choroba szczególnie jak sie ogląda reklamy :D

wiec ja jako kobieta na wskroś nowoczesna i chcąca iść z postępem czasu na wczorajszy wieczór zaraziłam się tą dolegliwością buhahaha - Honoratka zna mnie chyba lepiej niż ja sama :)

ponieważ nogi same przebierały, a biegać z wiadomych przyczyn nie mogę, ale pedałować i owszem :))) 
wiec dzisiaj szybciutko pokazuję tylko zszyte 6 paneli ;)


 dzisiaj środowe spotkania z Maknetą to dwa słowa o tym co czytam:
skończyłam czytać Mariusz Zielke - Wyrok - choć momentami gubiłam się w zawiłościach dotyczących giełdy i zwrotach finansowych to książkę polecam zdecydowanie :)

teraz czytam Fiodora Dostojewskiego - Idiota - co mogę powiedzieć, lata mijają a ludzie nadal tacy sami....człowiek prostoduszny, szczery i uczciwy nadal w pewnych kręgach uważany jest za idiotę. 
czytam z wypiekami na twarzy choć pomału, żeby spokojnie przemyśleć każde słowo ......... tej książki nie trzeba polecać, ja po prostu trzeba przeczytać :)


  dla Was piosenka, która mnie się dzisiaj nuci i wprawia w dobry nastrój :) ;) 






Komentarze

  1. Uwielbiam dyskusje z Tobą. Tak jakbym znała Cię od lat. Ludzie mający problem z noga zażywaja fizjoterapii, a Ty postanowiłaś swoją nogę wyleczyć poprzez pracę. Tylko nie przedawkój. A ogólnie bardzo się cieszę, że tak Ci dobrze idzie z tą pracą, bo i my mamy czym oko pocieszyć. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze że ja nie wyłapuje reklam haha ale wczoraj chyba był taki dzień co to nogi same chodziły a dziś nawet ruszyć mi się nie chce ;) Ale świetnie Ci pled wychodzi super połączenie :) Książek jeszcze nie znam ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam dodać swoich "pięć groszy" co do książek. Dostojewski, to jest literatura z najwyższej półki. Tego nie da się czytać na szybko, tym się trzeba przy czytaniu upijać. Uwielbiam tego autora, zresztą chyba jest najbradziej lubianym i czytanym pisarzem na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pled bardzo ciekawy, a co do książek to szacun zaambitną literaturę. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szycie, literatura i muzyka zachęcające😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny, będzie piękny :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Na swoim blogu się nie chwaliłam, ale i ja z Idiotą za pan brat. Pewnie to trochę potrwa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię Dostojewskiego:) Szyj dalej bo ciekawa jestem efektu końcowego:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kołderka nabiera kształtów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kołderka będzie niepowtarzalna i piękna,podziwiam perfekcję wykonania. Masz rację,że jak czytasz,to coś sensownego,z czego można się czegoś dowiedzieć.Piosenkę odsłuchałam, wspaniały głos i porywająca melodia,dobra na dzisiejszy pochmurny dzień,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...