Jednak udało mi się skończyć przed niedzielą. Druga gail gotowa i uprana, jeszcze ją czeka tylko blokowanie.
Bawełna ma takie niesamowite kolory, ze jestem zachwycona i choć długo żałowałam, że nie udało mi się mamy namówić na inną chustę (oczami wyobraźni już widziałam z niej chustę entrelac, to jestem zachwycona ułożeniem kolorów, od razu mi przychodzą na myśl fale oceanu przeplatane piaskiem. :)
Widać urlop nad morzem potrzebny jak nic.
Bawełna ma takie niesamowite kolory, ze jestem zachwycona i choć długo żałowałam, że nie udało mi się mamy namówić na inną chustę (oczami wyobraźni już widziałam z niej chustę entrelac, to jestem zachwycona ułożeniem kolorów, od razu mi przychodzą na myśl fale oceanu przeplatane piaskiem. :)
Widać urlop nad morzem potrzebny jak nic.
Zanim oddam nowej właścicielce to się nią jeszcze otulę.
No jak nic moje kolory tego lata, aż żal się rozstać. ;)
Teraz już tak szybko nic nie pokaże pewnie, wiec pozdrawiam Was w klimacie wakacyjnym.
Piękne kolory:) Ładnie wygląda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie obie wyglądacie:))
OdpowiedzUsuńJa się Twojej mamie nie dziwię. Nie zamieniłabym koronkowego wzoru gail na enterlac,przypominający pled. Chyba nie żałujesz jej wyboru,bo chusta śliczna,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna chusta, rzeczywiście wygląda jak lekko falujące morze. Cudowny efekt. :) Pozdrawiam cieplutko i życzę miłych dni. :)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, piękne kolory, piękna Ty ;) to faktycznie Twoje niebieskości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuń