Przejdź do głównej zawartości

Krawiectwo

U mnie nastał sezon orzechowy, więc większość czasu spędzam w sadzie. Niestety w tym roku orzechów zdecydowanie mniej więc pewnie za chwilę będzie po sezonie.
Lato praktycznie za nami, już dawno skończyłam kolejną sweter w kolorze limonki dla córki, ale czekam na fotki, więc o tym może następnym razem.
Dziś chciałam pokazać swoje uszytki w tym sezonie letnim. Takie proste na co dzień do biegania. Sprawdziły się i w upalne dni i pochmurne. :)
Dumna jestem z nich bardzo, ponieważ sama zrobiłam sobie formę na bluzeczkę i tylko ją modyfikowałam. Powstały w wyniku tych małych zmian, aż trzy bluzki letnie. Do tego uszyłam też bez żadnych wykrojów z gazet tylko swojego własnego, dwie spódniczki. Jedna na zamek i z zaszewkami, lekko nie było ;) a druga z przodu ma pasek, a w tyle wszyłam gumkę. 
Materiały to głównie bawełna z dodatkiem elastanu, zakupiłam specjalną igłę do dzianiny i bez problemu poszło mi szycie.  Zamówiłam też stopkę do wszywania suwaka, jak tylko przyjdzie to poćwiczę to wszywanie, żeby przy kolejne spódnicy poszło gładko , szybko i sprawnie. :)
Zdjęcie zrobione niestety na płasko, nie posiadam pod ręką nikogo, muszę stwierdzić że ostatnio najtrudniej o osobę która zrobi zdjęcia.  ;)
Pierwsza była jedwabna bluzeczka z kimonowym rękawkiem, bardzo ją lubię i noszę w zestawie z brązowymi spodniami.
Potem na bazie tego wykroju, uszyłam z bawełny drugą, tylko lekko wytaliowałam, żeby była bardziej dopasowana i do kompletu uszyłam lekką i przewiewną spódnicę.
Trzeci zestaw z grubszej bawełny ale też lekko rozciągliwy, dzięki czemu komplet układa się fajnie i jest dopasowany.
Jedyne zastrzeżenie jakie mam to materiał, nie znam się jeszcze tak bardzo na gatunkach, widać bawełna i bawełna to też różnica. Ale do nauki wystarczy. Następnym razem kupię materiał z wyższej półki, bo wykrój mam już opanowany na bluzeczkę. :)
Pozdrawiam Was jeszcze w klimacie letnim i zabieram się za robienie weków z ogórków. :)


Komentarze

  1. A to Ciebie nieźle wciągnęło w szycie. Gratuluję tak ładnych części kobiecej garderoby, rozumiem, jak się czujesz, kiedy Tobie i wszystkim się podoba wynik. No i co tu mówić, zaoszczędziłaś niemało grosza przy tym, a widzę, że ciagle sie doskonalić chcesz. Też mam w planach opanowanie "porządnego wszywania " suwaków i szycie kieszeni bocznych w spodniach, tyle, że mój czas ucieka, bo już od nastepnego tygodnia "wiataj, szkoło". Podziwiam, że sama sobie konstruujesz wykroje, czapki z głów,ś bo ja to robię krok po kroku według czyjejs teorii, posługując się wymiarami i wzorami matematycznymi i też mnie to wciaga. Aniu, udanego orzechozbioru, udanych projektów krawieckich i spokojnego wkroczenia w nowy rok szkolny, jako rodzicielki ucznia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko ja lubię ciągle wyzwania 😁 tylko muszę się jeszcze nauczyć rozpoznawać dobry materiał, tak jak mam już rozeznanie w welenkach. Wykruj na prostą bluzkę z kimonowym rękawy bez żadnych zaszewek to taka prosta sprawa, ale marzy mi się zrobić wykrój na bluzeczkę z zaszewkami i rękawem 🤔🤔🤔. Z czasem mam podobnie. A w nowy rok szkolny wkraczam z obawa, że względu na wirusa głównie. Młody idzie do liceum więc to głównie dla niego wyzwanie. Nowa szkoła, nauczyciele i koledzy. Trzymaj się kochana i uważaj na Siebie, pozdrawiam 🙂

      Usuń
    2. O matko wykrój napisałam przez otwarte u to niechcący 😅😅😅😅

      Usuń
  2. Aniu a jak Ty sprzedajesz te orzeszki? Można zamówić? Co do szycia, to inspirujesz, kobieto, bardzo.....akurat deszcze nastały, więc mam zamiar wyciągnąć maszynę do szycia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie trochę mnie te deszcze martwią, bo jak ja będę rwała te orzechy 😁, wystawiam na olx, podaj Ela swój email to dostaniesz info

      Usuń
  3. Szacun wielki, cudowne uszytki, jesteś bardzo uzdolniony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, aż tak uzdolniona nie jestem ;) ale czasami mam potrzebę uszycia czegoś na Siebie i z materiału który oddycha, przeraża mnie w sklepach wszechobecny polyester :(

      Usuń
  4. Gratuluję krawieckiego talentu, kreatywności i udanych ubrań. Wyszły pięknie, wyglądają tak, jakby były jednocześnie eleganckie, trzymające fason i lekkie, wygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobro słowo, jeszcze sporo muszę się nauczyć, ale skoro maszyna stoi ;) :)

      Usuń
  5. Fajne uszytki i dobrze że kolorowe. Jakoś nie mogę się zebrać do zrobienia form dla siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, jak wakacje to tylko kolory ;) . Na zrobienie bardziej skomplikowanej formy tez nie mogę się zmobilizować :)

      Usuń
  6. Aniu świetne bluzeczki i spódnice poszyłaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne uszytki! Zazdroszczę zdolności....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...