Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Sylwester 2020

Ostatni dzień w starym roku. Dziwny to był rok. Dla mnie osobiście nie najgorszy. Więcej czasu miałam na robótki, udało mi się zmobilizować i zadbać o zdrowie mimo tych wszystkich ograniczeń, oczywiście minusem było to, że wszystko prywatnie.  Musiałam zmienić przyzwyczajenia, bo dom znowu zapełnił mi się po brzegi domownikami. 🙂 Ale nie narzekam, było gwarno i wesoło i bardzo pracowicie 😂 Nie oglądam tv ani nie czytam prasy dzięki czemu moje zdrowie psychiczne jest w normie. Wszelkie rozmowy na temat wszystkich teorii spiskowych dotyczących wirusa i szczepień ucinam od ręki. Każdy ma swoje zdanie i nie mam zamiaru nikogo wyprowadzać z błędu, ale też nie życzę Sobie, aby ktoś mi wykładał swoje racje.  Jest to też dzień w którym obchodzimy z mężem kolejna rocznicę małżeństwa.  W tym roku na tą okazję mam odpowiedni strój sylwestrowy, błyszczący i cieplutki 😁😅 Włóczka ze starych zapasów, wełenka ze steliną, więc skarpetki się błyszczą i można w nich tańcować. Jaki sylwe...

Świątecznie

Już za chwilę, większość z nas usiądzie z rodziną przy wigilijnym stole.  Chciałabym Wam życzyć, aby ten czas spędzony wspólnie z najbliższymi, był czasem pełnym radości i uśmiechu. Żebyśmy na chwilę zapomnieli o tym roku, który tak nam dał w kość i cieszyli się chwilą. Dla wszystkich tych co obchodzą Boże Narodzenie i tych, którzy świętują inaczej. Dużo dobra i miłości. Niech nie braknie Wam czasu w tym okresie również na chwile wytchnienia z robótką. 😘😉🙂

Prezenty

Dzisiaj mam dla was post o radości dawania (innym i sobie ). W tym roku przygotowałam sporo prezentów dla najbliższych z czego się bardzo cieszę. Post będzie typowo opisowy bez zdjęć, bo wiadoma sprawa. Najpierw muszą je zobaczyć te osoby, dla których je przygotowałam. :) - Kaszmirowy szal - Cieplutki i leciutki sweterek z merynosa - Wełniane skarpetki, które rozgrzeją nawet największych zmarzluchów - Czapka z merynosa (z która wiąże się zabawna historia i opiszę ją po świętach) - Prezentem może być też przygotowanie energetycznego napoju dla smakoszy: sok z cytryny i pomarańczy plus imbir i miód    - Książka, która zawiera w sobie ‘klucz do szczęścia’. Hygge jest jednym z najpiękniejszych duńskich słów. To określenie na uczucie szczęścia, ciepła, komfortu i bezpieczeństwa. - Na koniec zostawiłam prezent który wymagał najmniej wysiłku. Zestaw naturalnych kosmetyków MONAT które ja podarowałam sobie parę miesięcy temu i jestem nimi zachwycona. Kosmetyki są dość drogie. Nie zmien...

Mirella + Kid Silk Rowan

Duet idealny powiedziałabym. Sweterek wyszedł cudnie miękki puszysty i ciepły. :) Jedyną jego wadą jest to, że nie jest w moim rozmiarze. ;) Najpierw była włóczka Mirella (400m/10dg) 100% jagnięca wełna merynosowa kolor limonkowy. Miałam niestety tylko dwa motki bo tylko dwa zostały na sklepie. Długo leżała i czekała na pomysł. Potem dokupiłam 3 motki Kid Silk Haze, do tego druty nr 5 . Idealne połączenie. Niestety za mało, żeby wyszedł sweterek dla mnie, ciągle miałam obawy, że mi braknie włóczki. Starczyło idealnie, w sweterek się zmieszczę, ale niestety nie ukrywam, że tak jak moja modelka to w nim nie wyglądam. :D A ponieważ znalazłam uroczą modelkę do sesji więc nie będę żałowała fotek tym razem. :)   Pomysł na sweterek z głowy, robiony od góry metodą  contiguous. Prosty bez żadnych udziwnień, dodałam tylko z przodu kwiatki, żeby łatwo było rozróżnić tył od przodu.

Merino i pailette

Ten sweterek powstawał dość długo, był pruty i często odkładany na bok. Wełnę zakupiłam na allegro, pani zapewniała ze to 100% merino. Bardzo cieniutka, zgrzebna, zero elastyczności. Plusy tej wełenki, to, że mimo szorstkości jest miła dla ciała i świetnie grzeje. Górę ozdobiłam cekinami Pailette z Włoch. Pierwsza opcja gdzie karczek robiłam gęsto, została spruta, bo miałam wrażenie, że  zakładam zbroję. W drugiej i ostatniej  wersji cekiny dałam tak mniej więcej co 6  rzędów.   Chciałam zapisać taki ogólny opis karczku dla własnej pamięci, na pewno powtórzę ten sweterek w innym kolorze. No i karteluszka z rozpiską mi zginęła, no nie ma... Ki ciort 😥 No ale jeszcze poszperam, może gdzieś wcisnęłam. Pamiętam tylko, że zaczynałam od 88 oczek. Druty nr 3.7. Wełna w trzy nitki. Sweterek jest leciutki, nie mam pojęcia ile może ważyć. 🤔 Jeszcze tylko jakąś fotka, idę poprosić Młodego, może zrobi pstryk pstryk. 🙂 Dalej już poszło klasycznie, rozdzielam na rękawy i k...

Grudzień- edycja specjalna :)

Jak co roku chciałam się z podzielić przepisem na moje świąteczne pierniczki. Pomyślałam, że może w tym roku zrobimy wyjątkową edycje.  Chciałabym zaprosić każdą/każdego z was do stworzenia postu z przepisem który u was jest hitem świątecznym i zamieści link w komentarzu tak abyśmy mogli się poodwiedzać nawzajem, lepiej poznać i podzielić magią świąt. Myślę, że ze względu na wyjątkową sytuację panującą w tym roku wszystkim nam przyda się trochę pozytywnej energii  Oficjalnie rozpoczynam świąteczne pierniczenie- edycja specjalna ! Przepis: 2 szkl mąki, 2 łyżki miodu (prawdziwego), 3/4 szkl. cukru,  1 i 1/2 łyżeczki sody, 1/2 torebki przyprawy piernikowej, 1 łyżka masła, 1 jajko, 1/3 szkl. letniego mleka Z podanych  składników wyrabiam ciasto i biorę się za wycinanie różnych kształtów pierniczków. :) Piekę 10 minut w 180*, choć w przepisie jest 15 minut, dla mojego piekarnika to zdecydowanie za dużo, już przetestowałam, ale każdy piekarnik inac...