Przejdź do głównej zawartości

Grudzień- edycja specjalna :)

Jak co roku chciałam się z podzielić przepisem na moje świąteczne pierniczki. Pomyślałam, że może w tym roku zrobimy wyjątkową edycje. 

Chciałabym zaprosić każdą/każdego z was do stworzenia postu z przepisem który u was jest hitem świątecznym i zamieści link w komentarzu tak abyśmy mogli się poodwiedzać nawzajem, lepiej poznać i podzielić magią świąt. Myślę, że ze względu na wyjątkową sytuację panującą w tym roku wszystkim nam przyda się trochę pozytywnej energii  Oficjalnie rozpoczynam świąteczne pierniczenie- edycja specjalna !

Przepis:
2 szkl mąki,
2 łyżki miodu (prawdziwego),
3/4 szkl. cukru, 
1 i 1/2 łyżeczki sody,
1/2 torebki przyprawy piernikowej,
1 łyżka masła,
1 jajko,
1/3 szkl. letniego mleka

Z podanych  składników wyrabiam ciasto i biorę się za wycinanie różnych kształtów pierniczków. :)
Piekę 10 minut w 180*, choć w przepisie jest 15 minut, dla mojego piekarnika to zdecydowanie za dużo, już przetestowałam, ale każdy piekarnik inaczej grzeje, więc trzeba to u Siebie sprawdzić samemu.

 

W tym roku tak się też złożyło, że wpis robię 6 grudnia. Jest to dla mnie dzień wyjątkowy, bo 15lat temu na świat przyszedł Młody.

No i w tym roku wygrałam konkurs na najniższą osobę w naszej licznej rodzince. :D

Pozdrawiam Was i wysyłam moc pozytywnej energii. :)

Komentarze

  1. Oj, tak, dzieci rosną jak na drożdżach! Pierniczki wyglądają smakowicie i aż tutaj czuję ich zapach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GaMa nie martwi mnie to, czasami tylko zdumiona jestem tym że to już tyle minęło. ;)

      Usuń
  2. Fajne zdjęcie! Ja też tak wyglądam, nie tylko ze swoim synem, ale i wnukiem, który wczoraj skończył 18 lat. Kiedyś miałam problem, z tym, że jestem mała, a potem zaobserwowałam, że drobne kobiety są silniejsze od dużych, dłużej żyją, ich serca mniej się męczą. Dzięki za przepis na pierniczki, życzę Ci zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, gratuluję już dorosłego wnuka :). Ja akurat ze wzrostem problemu nie mam, chodź z drugiej strony, teraz w domu wszyscy mogą na mnie patrzeć z góry ;) :).

      Usuń
  3. I u mnie dzisiaj pieczenie piernikowe, moje ciasto dojrzewalo już od 10 tego listopada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie pochwal się potem gotowcem. ;) :)

      Usuń
  4. Jestem bezglutenowa i w związku z tym ten przepis nie dla mnie. Ja zrobię dziś "pan forte", czyli coś co ma w środku: daktyle, orzechy laskowe, mąkę bezglutenową, czekoladę i masę przypraw, czyli: cynamon, imbir, kardamon, goździki, gałkę muszkatołową i .....150 ml likieru kawowego. Musze zrobić dziś, bo to musi po upieczeniu nieco poleżakować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi ciekawie, może spróbuje.... ja też coraz mnie mącznych potraw też robię. Ale dla domowników trzeba trochę napiec. :)

      Usuń
    2. U mnie też wczoraj było wypiekanie pierników 😂
      Przepis bardzo podobny do Twojego, dodałam tylko łyżkę kakao. Niestety raczej ich nie zjem, bo wyeliminowałam cały gluten, w tej kwestii jestem jeszcze świeżakiem i poszukuję dopiero przepisów nie mówiąc już o przetestowaniu.
      W sumie to nie wiem co będę jeść w te święta 😏

      Usuń
    3. Małgosiu myślę że jest sporo potraw bez glutenu, musisz się tylko zagłębić w temat. Mnie się zapowiada bezglutenowa synową, więc trochę już się orientuję. Wszelkiego rodzaju zupy bez zagęszczania, mięsko, warzywa na parze, co do ciast podo no też są bezglutenowe, ale w tym temacie niedouczona jestem jeszcze 😉

      Usuń
    4. No mi najbardziej chodzi o wypieki, chlebek, ciasto na pierogi i jakieś ciacho😜
      Resztę da się ogarnąć . Na szczęście nie mam silnych reakcji na gluten, jak zjem tragedii nie będzie, potem trzeba będzie się tylko oczyścić z tego. Zdecydowanie lepiej czuje się nie jedząc glutenu.

      Usuń
    5. Ostatnio dużo osób ma problemy jedząc mąkę, ciekawe z czego to wynika, ja też ograniczyłam mączne potrawy. Anabell nie jada glutenu i pewnie chętnie coś podpowie jak się do niej odezwiesz. 🙂

      Usuń
  5. Akurat szukałam przepisu na takie pierniczki więc bardzo się cieszę, że się podzieliłaś nim. Zaraz zabieram się za pieczenie:)
    Ja też jestem najmniejsza w rodzinie więc Witaj w Klubie!:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😁😁😁 To rozumiesz o czym mówię, ciągle zadzierasz głowę do góry 😂😂😂

      Usuń
  6. Witam, ja robię właśnie pyszną krajankę piernikową Madzi z tego bloga, https://skutecznie.tv/2015/11/prosta-krajanka-piernikowa/ , zawsze się udaje i robi wrażenie na gościach, każdy upewnia się czy na pewno sama piekłam. Pozdrawiam świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo fajnie, że się podzieliłaś, zaraz sprawdzę przepis 🙂

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅