Skusiłam się na promocję i zakupiłam. Zapomniałam zupełnie, że z bawełną się nie bardzo lubimy. 😅 Żeby było ciekawiej wymyśliłam sobie niby prosty sweterek, ale zdecydowanie szło jak po grudzie. Pierwsze podejście skończyło się pruciem bo wyszedł namiot. Przy drugim podejściu miałam pod górkę z rękawami. Co się naprułam przy tym sweterku tego mi nikt nie odbierze 😂😂😂. Bawełna dla mnie zawsze jest nieprzewidywalna, ja swoje....., ona swoje. Ale nie dałam za wygraną, choć parę razy miałam ochotę rzucić w kąt. Dziś tylko kilka szczegółów i mała zapowiedź. Jak znajdę fotografa to chętnie pokaże na ludzi. Bo z bluzeczki jestem mega zadowolona, z włóczki zresztą też. Teraz wiem czego się po niej spodziewać i uwaga..., zamówiłam na jeszcze jedna bluzeczkę inny kolor. 😁😂 Dane : 8 motków belle dropsa, druty nr 4, kolor cherry. Ażur na dole wygrzebany z jakiejś starej gazetki. Sweterek robiony w kawałkach i zszywany. Wrabiałam główkę rękawa od góry i w dół już prosto...