Tym razem z jednego motka Opal, zrobiłam dłuuugie skarpetki aż do kolan. Kiedyś bardzo modne, mam nadzieję, że będą wygodne i sprawdzą się w noszeniu. Muszę przyznać, że wciągnęło mnie to robienie skarpet. Tym bardziej, że mam sporo pojedynczych motków, które pozostawały z różnych projektów. Skarpety wydają się na te małe moteczki, super pomysłem. Druty nr 3, wzór z tej samej książki co ostatnio. Kolejny motek z pudla mniej. Ze zdjęciami już trudniej, manekina nogi nie posiadam 😂 więc starałam się jakoś sama uchwycić w całości te długaśne skarpety. 😉 Teraz będę miała mała przerwę w wyrabianiu zapasów, bo dostałam od znajomej włóczkę na kamizelkę lub sweterek jak starczy. A potem wracam dalej do wyrabiania zapasów. 🙈 Choć nadal ciepło i upalnie to rozkwitające nawłocie przypominają o zbliżającej się jesieni. Tym razem będę przygotowana na chłodne wi...