chusta

tararam tararam…….. była sobie kiedyś taka piosenka
deszczowe dni powinny sprzyjać robótkom……….hm ale działają odwrotnie
Udało mi się jednak skończyć kolejną chustę
szal 179
z cudownej włóczki – urugwajskiej merino, to był ostatni motek z tej serii więc pewnie teraz trochę się uspokoję z tymi chustami … tak mi się zdaje ;)
i jeszcze dwa zbliżenia wzoru w celu lepszej widoczności troszkę je przyciemniłam
szal 180 szal 181
no i nic więcej nie dodam bo nastrój mam jak ta pogoda

Komentarze

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem