Przejdź do głównej zawartości

Szyjemy

choróbsko zwane uzależnieniem ;)
tym razem dotyczy to szycia i mogę powiedzieć ze pierwsze koty za płoty
pierwsza spódnica uszyta, dla biegłych krawcowych pewnie żadna rewelacja ale dla mnie to dzieło sztuki :))
ob 112
do tego powstanie jeszcze topik bo został mi pas materiału ale to większe wyzwanie więc pewnie mi zejdzie chwila ;)
całość ma tak jakoś wyglądać z tym że topik będzie wiązany na szyi
ob 111
w związku z tym spódnica szydełkowa powstaje w znacznie wolniejszym tempie ale nie odpuszczam ;)

Komentarze

  1. śliczna! zazdroszczę umiejętności, bo ja do szycia mam dwie lewe ręce :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, ja ciągle się przybieram do uszycia sobie spódniczki, materiały zgromadzone są, ale jeszcze nie zaczęłam ;-) Może jak troszeczkę kilo zgubię będzie łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. super wygląda...ja choć potrafię szyć to nie cierpię tego...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To się nazya zdolna kobieta, tylko pozazdroscic umiejętnosci jak i samozaparcia w dążeniu do celu

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczy komplet będzie! Na lato jak znalazł. Podziwiam i pozdrawiam. Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  6. no rozwijasz się kobieto!
    ale ja na inny temat. Chcę zorganizować taki Babiniec, gdzie kobitki albo się będą wymieniać ciuchami albo sprzedawać to w czym już nie chcą chodzić, lub tak jak Ty wyprodukowałaś czarną spódniczkę i chcesz ja puścić dalej do ludzi, biżuterię też mogła byś wystawić. Planuję takie spotkanko u mnie w Herbaciarni jeszcze przed wakacjami, może na początku lipca. Piszesz się? Dorota

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅