Kocyk na szydełku

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej torebki. :)
Muszę przyznać że jestem z niej bardzo zadowolona i choć nie uszyłam do niej jeszcze środka, to i tak ją noszę codziennie. Jak do tej pory nic z niej nie wypadło.
U mnie zaczął się już sezon orzechowy więc praktycznie mnie tu nie ma, ale w wolnej chwili postanowiłam skończyć zaległą pracę robótkową.
Len z wiskozą kupiłam dawno temu z zamiarem przetestowania czy się nadaje , wzięłam jednak cztery moteczki w różnych kolorach i jakoś nie miałam pomysłu. Motki leżały... leżały....aż w ramach porządkowania szuflady,zaczęłam robić z nich kwadrat babuni. Najpierw miały być cztery kwadraty w czterech kolorach, potem stwierdziłam, że może jednak jeden duży i przy tej opcji zostałam. 
No i wyszedł całkiem fajny, miły i kolorowy kocyk, którym można okryć jakiegoś maleństwo. 






Maleństwa nie posiadam na stanie żadnego, więc może ktoś kocyk przygarnie w odpowiednim czasie, najważniejsze, że kocyk skończony.
Nigdy więcej pojedynczych motków w ramach testowania.

Komentarze

  1. Ani chwili bez roboty, taka już jesteś. Jak kocyk powstał, to i właściciel (ka) się znajdzie. Muszę przyznać sie, że ja do żadnej swojej torby nie wszyłam podzsewki i służą bez niej znakomicie. Pozdrawiam i życzę udanych orzecho zbiorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Honoratko, ja nie potrafię siedzieć bezczynnie,nawet jak siedzę to muszę w łapkach chociaż szydełko trzymać :) pozdrawiam moje droga :)

      Usuń
  2. Życzę udanych zbiorów. Ta włóczka przypomina trochę z wyglądu starą Kalinkę😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Basiu, najbardziej to mi sił na to zrywanie potrzeba ;) :) a len bardzo miły, fajna bluzka by z niego była

      Usuń
  3. Bardzo dobrze wykorzystana włóczka. Kocyk bardzo ładny, na pewno się komuś przyda, a ty miałaś przyjemność z robienia na szydełku i z utylizowania zalegających motków:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to prawda, zalegających motków już prawie nie ma :) a kocyk niech sobie leży, nie ma pośpiechu :)

      Usuń
  4. Ładny i pewnie zostanie zagospodarowany w Berlinie;) Będzie nie tylko rzeczą
    praktyczną ale i ozdobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki byl plan, ale siostra w ciąży sie nudzila i sama zrobila ze trzy kocyki dla maluszka :)

      Usuń
  5. Piekny kocyk,wygląda na lekki.Nigdy nie mów że nie masz komu dać bo ani się obejrzysz a jakieś dzieciątko będzie.Ja myślałam że zostanę z 1 wnukiem a tu nagle w ciągu 21 miesięcy 2 wnuków się urodziło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula ja zostane babcią w listopadzie, ale.juz wiem, ze.to bedzie chłopczyk, wiec nie wiem czy synowa będzie chciala kocyk w takich kolorach :)

      Usuń
  6. Świetny kocyk, piękne kolory. Wyobrażam sobie otulonego w nim Timmiego, mojego psiaka. hehe Bardzo podoba mi się wzór, przyglądałam mu się już parę razy i podoba mi się coraz to bardziej. :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór jest barfzo prosty, myślę ze spokojnie zrobisz taki kocyk dla.psinki :)

      Usuń
  7. Bardzo ładnie w robótce układa się ten len z wiskozą :o) podoba mi się :oP
    Kocyk śliczniutki, znajdzie się mały właściciel ;o)
    Pozdrawiam serdecznie :o)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem