Przejdź do głównej zawartości

Powitanie

Pierwszy wpis powinien być ..........no właśnie jaki? Robię to co lubię i lubię to co robię. Czyli szydełko, druty, biżuteria, w miarę czasu i możliwości

Komentarze

  1. Ja także lubię dziergać na drutach, ale tak bardziej amatorsko. Szydełko też nie jest mi obce. Teraz jestem na etapie haftu krzyżykowego. Wyszywam obrazki z motywem kwiatowym. Richelieu już mi się znudziło, przynajmniej na razie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogiej Ani najlepsze zyczenia i powodzenia w prowadzeniu bloga...
    Z ciekawoscia bedze sledzic prace bizuteryjne,juz niedlugo i ja sprobuje swoich sil w tej dziedzinie i mam nadzieje, ze moj start bedzie rownie udany jak i Twoj.

    Bede zagladala, ja i cala reszta :-)
    Serdecznie pozdrawiam,
    J.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu , trzymam kciuki za Twoje przedsięwzięcie. Wierzę , że uda Ci się zrealizować to co zamierzasz.
    Mam Twój blog już w ulubionych i będę tu zaglądać tak często jak się to da. No i oczywiście czekam na nowości biżuteryjne:)
    Pozdrawiam . Landri.

    OdpowiedzUsuń
  4. również życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga.
    Czekam na kolejne wpisy i zdjęcia.
    Pozdrawiam sylvik

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Aniu,
    gratuluje bloga!
    Kogel - mogel z ta tematyka jest skazany na sukces :-)
    pozdrawiam -
    - Olajda

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...