Przejdź do głównej zawartości

Letni tworek

albo tunika albo takie coś siateczkowe :)
jak zwał to zwał szybko poszło bo dziewczę nie chciało tego z rękawami, zapowiedziało też, że żadnych ozdobników w postaci kwiatków sobie nie życzy, no może jeden malutki i powstało …
Obraz 305 Obraz 306 Obraz 307
i przybliżenie jedynego ozdobnika
Obraz 308
włóczka to YarnArt Ibiza zakupiona jakiś czas temu w e-dziewiarce (hmm, nawet nie wiedziałam że taką posiadam) wyszedł niecały, motek szydełko nr 3,
włóczka cudowna na szydełkowe dziurawce, został mi jeszcze jeden motek i troszkę więc pewnie coś jeszcze powstanie – tylko nie wiem co, bo dziewczę kategorycznie zabroniło robić drugiej takiej samej siatki ;)
przyznaję że chodziło mi to po głowie bo jeszcze jedna panna w domu jest :)
Ponieważ zima nie chce odpuścić to jednak postanowiłam wrzucić na druty jeszcze jeden zimowy sweterek, na dzisiaj prezentuje się tak
Obraz 310
ale kiedy skończę tego nie wiem bo idzie do mnie paczka z zamotane :))) nie ma to jak świeża dostawa, mobilizuje od razu do działania

Komentarze

  1. Śliczna letnia tunika...:-) A zimowy sweterk zapowiada sięrównież bardzo ciekawie...;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siateczka cudna, sugerowalas sie czyms? bo chetnie bym zrobila taka siateczke, ale ja musze sie jakims schemacikiem podpierac...moze jakies wskazowki mialabys dla laikow? pozdrawiam bardzo serdecznie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. no własnie że niestety też nie miałam żadnego schematu dlatego nie obyło się bez prucia, po prostu robiłam i mierzyłam co chwila , zeby wiedzieć czy dodać czy ująć oczek, moge tylko podpowiedzieć że na rozmiar 38 na dekold nabrałam 144 oczek i dobierałam w co trzecim rzędzie aż do pod pachy

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za komentarz na moim blogu :)
    Ja nie zawsze szybko dziergam niestety - praca, dom, a dzierganie potem.... :) Ale teraz sie zawzielam :)
    Twoja siateczka sliczna. No i zimowy sweterek tez potrzebny - bardzo ladne kolory. Ciekawi mnie co tez w paczuszce z zamotane :) slysze o tym sklepiku, i widze, ze ma piekne wloczki, no ale za moja granice bedzie troche drogo wyslac wiec musze zadowolic sie tutejszymi sklepikami, ktore tez maja fajna wloczke jakby nie bylo.
    No ale wloczek nigdy dosyc!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta siatkowa tuniczka! Sweterek zapowiada się ciekawie. Poizdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...