Przejdź do głównej zawartości

Kolejna robótka zakończona

z trudem ale się udało zakończyć robótkę
sweterek gotowy, mam nadzieję ze przyda się na chłodniejsze dni, oby takich w lato było jak najmniej ;)
ob 058
rękaw zrobiłam 3/4, jakoś ostatnio spodobała mi się ta długość, włóczka kaszmir niecałe 2 motki, druty 3,5
z zaczętych robótek został jeszcze szal, ale teraz nie obiecuję że nie zacznę czegoś nowego bo w kolejce przepychają się już dwa szydełkowe wdzianka :)

Komentarze

  1. Cudny ten sweterek.... można go nosić także jesienią...
    a fason taki bardzo kobiecy.... piękny

    largetto

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sweter to arcydzielo.Chyle czola dla twoich umiejetnosci .Autorowi tego modelu tez sie oklaski głośne należą, moze lapnie telepatie ;) Kusi mnie ogromnie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek uroczy - podglądam od jakiegoś czasu Twoją stronę i jestem zauroczona Twoimi pracami - pozdrawiam Teresa

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie zrobiłaś ten sweterek, ma wspaniały fason i elegancko wygląda.Może pokaż go na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Model ten jest naprawdę świetny, widziałam opis na Marancie i pewnie kiedyś się pokuszę :)

    Super Ci wyszedł! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. super wygląda...ja też lubię rękawki 3/4...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny!!!! Mam zamiar przystosować ten wzór na rozmiar 56. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A dla ciebie gratulacje za super wykonanie

    OdpowiedzUsuń
  8. FANTASTYCZNY! To bardzo kobiecy fason, a Tobie wyszedł prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczności! Gratuluję konsekwencji- Ty wszystko po kolei kończysz, a ja znowu zaczęłam coś nowego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny sweterek! Też mi się taki marzy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny sweterek!!! Idzie Ci jak "po maśle"

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie Ci wyszedł...:-) Może w końcu i ja się skuszę...;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zjadło mi komentarz... Napiszę jeszcze raz...;-) Cudny sweterek...:-) Muszę się w końcu na niego skusić...;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅