Przejdź do głównej zawartości

Drobiazgi

Ostatnio dopadło mnie totalne robótkowe lenistwo, ale tak to już u mnie bywa na jesieni, porzuciłam wszelkie ambitne projekty, szale tez odłożyłam do koszyka, no bo ile tych szali potrzebuje
a na druty wrzucam małe robótki, pokazuje wiec kolejne mitenki włóczka ta sama co poprzednio,( niestety nie pamiętam co to jest bo leży w koszyku zwinięte już jakiś czas) wzór lekko zmieniony
ob (2)
ob (3)
ob (4)
no i jeszcze jest chusta którą wydziergałam dla Magdy, paczka pewnie do niej już dotarła, wiec pokazuje, bo Magda pewnie pokaże się dopiero za jakiś czas
dino 018
dino 019
włóczka to merino fine, tak delikatna i cienka że tylko jeden pomysł miałam dla niej, mam tylko nadzieję że Magdzie się spodoba :)

Komentarze

  1. Na mnie brak słońca działa depresyjnie. Na szczęście ostatnio jest słoneczko.Więc "dziam i dziam" na drutach.:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię małe robótki, przede wszystkim dlatego, że szybko widać efekty;)
    Mitenki i chusta super się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super te mitenki, bardzo je lubię nosić jesienią :)) Chusta piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te drobiazgi...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne mitenki...:-) Chusta jest wspaniała... Taka delikatna jak mgiełka...:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅