Przejdź do głównej zawartości

Czapy, czapki, czapeczki

jakoś nie robię bo nikt nie chce u mnie nosić, dziewczyny są modne wiec nakryć głowy nie noszą, a mnie w czapkach okropnie, ale dla tej zrobiłam wyjątek ;)
ob 005
opis można znaleźć na blogu u Effci
no a potem to już poleciało
ob 057 
włóczka to wygrana w candy u Lacrimy  :D
paczuszka przyszła jeszcze przed świętami wiec musiałam szybciutko przetestować, co do reszty są już pewne plany ale muszą nabrać mocy urzędowej  :)
no i na koniec kolejna czapka – projekt własny – ale mnie naszło
ob 099  ob 100
ob 094
nie bardzo chyba wierzyłam że mi się uda coś takiego i nic nie mam na papierze i teraz się zastanawiam czy uda mi się to odtworzyć,
bo tak sobie przeplatałam drucikami gdzie pasowało tam spuszczałam i zawijałam, ale już widzę że będę nanosić korekty więc pewnie jeszcze czapka ulegnie pewnym zmianom – tym razem będę jednak robić zapiski

Komentarze

  1. Super te czapki!!!Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to "w czapkach okropnie"? Cudnie. Ja to dopiero wyglądam w czapce, jak ... och, nie będę dalej pisała.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne! Zwłaszcza ta ostatnia- taka fikuśna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę powiedzieć, ze ten Twój projekt bardzo mi się podoba i aż się prosi o upublicznienie schematu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super czapy. W fioletowej córka wygląda przepięknie...

    OdpowiedzUsuń
  6. 2 owieczki - oj uśmiałam się, odmłodziłaś mnie troszkę ;) bo na fotkach to moje córcie :)
    Truskaweczka - taki był plan upublicznienia tylko że on nie jest dopracowany, do połowy to jakoś zanotuje ale potem może być problem bo poszłam na żywioł ;)
    cieszę się ze wam się spodobały czapcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie w domu też nikt nie chciałchodzić w czapkach, dopóki mój brat nie poprosił o "słońce Peru"... i się zaczęło...
    Twoje czapy śliczne, filetowy beret super!
    Wiele dobrego w Nowym Roku! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. a co za czapa te -słońce Peru?

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne czapeczki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Czapeczki piękne a modelki :)))

    Aniu żebyś w Nowym Roku miała milion świetnych pomysłow, zdrowia , czasu i kasy na ich realizację . Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  11. Każda czapka w swoim rodzaju, wszystkie śliczne i choć sama czapek nie lubię, ale noszę bo zimno to takiego rodzaju chętnie bym założyła :)
    Pozdrawiam i życzę zdrowia i pomyślności w Nowym Roku, oby był lepszy niż poprzedni:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czapki są świetne! Chętnie bym zrobiła sobie tą fioletową:)
    Życzę Ci mnóstwa wspaniałych pomysłów, szczęścia i zdrowia w Nowym Roku.
    Pozdrawiam, Sabina

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne czapki - każda inna, ale wspaniale się prezentują. Na pewno przydadzą sie teraz - bo końca zimy nie widać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...