Przejdź do głównej zawartości

Odmiana

najpierw zacznę kwiatowo, za oknem znowu zrobiło sie szaro i pokrapuję wiec dla lepszego samopoczucia trochę kolorów z mojego małego kwiatowego ogródka :)
xx 014 xx 015
xx 018 xx 019
xx 016 xx 017
xx 020 xx 021 xx 022
teraz jak już zrobiło się bardziej kolorowo to mogę wstawić serwetkę którą robiłam między większymi robótkami, nie znaczy to że było lekko, zeszło mi z nią oj zeszło, no ale w końcu jest
moja własna serwetka koniakowska
xx 003
i rzut z innej perspektywy
xx 004
ale mam nadzieję że to nie ostatnia serwetka tego typu :)
wzór znaleziony przez przypadek w starej gazetce – kram z robótkami

i jeszcze podziękowanie dla Uli za wyróżnienie, które mi przyznała 
to miło gdy ktoś wśród wielu blogów tak cudownych wypatrzy i Twój
jednak powtarzam - wolę wasze odwiedziny i zostawiony ślad w postaci komentarza :)
pozdrawiam letnio *^^*



Komentarze

  1. Śliczne kwiatki,a serwetka cudna..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna serwetka!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna ta serwetka. Wzory koniakowskie są bardzo urokliwe.
    W ogrodzie masz kolorowo i pewnie pachnąco.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne kwiaty, zwłaszcza lilie... ach... :)
    serweta jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serwetka przepiękna, W Moim Typie jak i Guście, uwielbiam takie cacka, to prawdziwa ozdoba Tobie wyszła ślicznie gratuluję możesz być dumna z takiego dzieła, Kwiaty też pięknie zakwitły śliczne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna serwetka. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowna , pracochłonna serwetka , mam kilka zeszytów z tymi wzorami ale ................to nie na moje nerwy .

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna serwetka. Podziwiam i po cichu zazdroszczę. Dla mnie to jeszcze zbyt wysoka szkołą jazdy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. CUDOWNA serweta!
    Kwiatki również :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna ta serwetka...bylam w koniakowie tylko i wylacznie poogladac te cuda i te panie ktore je robia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...