Przejdź do głównej zawartości

Gotowy wyrób

Tylko w wersji dla dorosłej kobietki.
Inspiracja z poprzedniego postu
lekko zmodyfikowana na własne potrzeby.
mmm 157 mmm 156
mmm 160 mmm 165
Mój Ci on.
mmm 162
Włóczka Trekking Pro Natura, poszło niecałe 3 motki, druty nr 3.
Gdyby ktoś był zainteresowany to postaram się podać w następnym poście więcej szczegółów.
Dziś tylko foto
miłegoooooooooooooo.

Komentarze

  1. Świetny :)) Ależ modelka z Ciebie... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba, cudny sweterek i właścicielce pięknie w nim :)))
    ja też lubię modyfikować wzory:))
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądasz w tym sweterku :)))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny sweterek. A najważniejsze, że pięknie w nim wyglądasz :-)
    Super kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyczny sweterek. Świetny, jak druga skóra.

      Usuń
  5. Uroczy sweterek, w sam raz na lato! Z niecierpliwością czekam na szczegóły wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ..bardzo kobiecy :)..;podoba mi sie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie w nim wyglądasz. Bardzo ładny, delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno powiedzieć, że on jest ładny, bo on jest CUDOWNY:) Taki, taki... piękny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny! Bardzo mi się podoba ten wzorek w tali. Zgaduję, że jest to dopasowanie. Jeśli tak, to jest bardzo pomysłowe rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczniutki :) i bardzo Ci w nim ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. no Twój, Twój i jaki ładniutki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. tak, szczegóły!!! ;) wyglądasz w nim swietnie, bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  13. absolutnie śliczny, fajnie dobrałaś guziczki

    OdpowiedzUsuń
  14. sliczny/...idealny..prosty skromny i takie elegancki....bardzo mi sie podoba a tobie bardzo w nim ladnie...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczy, pięknie wykonany, ładnie dopasowany do sylwetki, super!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...