dziękuję wam za podpowiedzi w sprawie sukieneczki - już gotowa i spakowana dziś opuści domowe pielesze :)
jak widać pomału wracam do robótkowania
na tapecie od dłuższego czasu mam już len bo.....lato się zbliża wielkimi krokami a ja len "ajlawiu"
eksperyment polega na tym że nowa bluzeczka będzie trójkolorowa
w całej swojej garderobie i ostatnim dziesięcioleciu nie pamiętam żebym coś tak kolorowego nosiła,
ja bardzo lubię kolory ale każdy z osobna
a tu trzy w jednym i to pasy!!!!
no nie bardzo wiem co mi wyjdzie i jak się w tym odnajdę ale zobaczymy póki co mi się podoba, na wszelki wypadek nie mierzę tylko robię
pomysł na bluzeczkę własny - jak wyjdzie to może w skrócie podam szczegóły
pozdrawiam wiosennie
Śliczne kolorki to i bluzeczka musi wyjść fajna :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności robić z lnu ale czytałam że podobno się wyciąga. Na facebook`u jedna pani ma len do sprzedania w pięknych kolorach:)
OdpowiedzUsuńmusisz po prostu spróbować, ja uwielbiam len na tuniki i bluzeczki na lato jest idealny, moze i lekko się wyciaga ale po praniu znowu wraca do poprzedniego stanu no i mnie to nie pzeszkadza
Usuńi tak jesteś w tej dobrej sytuacji,że jak Tobie nie podejdzie to garb do noszenia się znajdzie bez prucia.Możesz sobie eksperymentować :O)
OdpowiedzUsuńniekoniecznie, bo każda ma troszkę inny rozmiar no i obie wysokie na dodatek ;) :)
UsuńSuper kolorki dobrałaś na tą bluzeczkę.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Na lato najlepszy jest len;- chociaż nie wiem jak w wersji włóczkowej będzie się nosił.
Ciepło pozdrawiam Dorota
ja wiem ze nosił się będzie dobrze bo z tamtego lata mam już trzy bluzeczki :)
UsuńFajny pomysł z tymi kolorami i troszkę ażuru. Również rękawki 3/4 pasują do całości. Zastanawiam się i zastanawiam nad lnem. I chyba sobie zafunduję Lenkę, ale koralową... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń