Przejdź do głównej zawartości

Dane do sweterka

kilka słów o sweterku - miło, że się podobał - dziękować... dziękować ;) :)



wełna zakupiona w - Włóczki Warmii
Beata - 3 motki ok 350 metrów w 10 dag czy jakoś tak - dokładnie już niestety nie pamiętam, ręcznie farbowana włóczka skarpetkowa (75% wełna superwash, 25% poliamid)
druty nr 3,25

całość robiona gładko, lewa strona u mnie występuje jako prawa :) 
a rękawy drobnym wzorkiem
Tym razem postanowiłam zrobić tradycyjnie w kawałkach, żeby w razie czego pruć po troszku 
przód i tył robiony od dołu do pachy praktycznie tak samo
na przód nabrałam 120 oczek, a na tył 110
Tył zrobiłam na dole rzędami skróconymi, żeby był troszkę wydłużony
na całości na talie spuściłam co 10 rząd 4 razy po 2 oczka z każdej strony a potem je dodałam tez co 10 rząd
Na pachę spuściłam 1 raz 3 oczka, 1 raz 2 oczka, 2 razy po 1 oczku

Dekolt zrobiłam półokrągły i wykończyłam  angielską metoda I -cord Bind Off


nawet mi się spodobał ten sposób i chyba go jeszcze wykorzystam

boki zszyłam metodą zwaną grafting

na rękawy nabrałam od góry 72 oczka i praktycznie całe zrobiłam wzorkiem do dołu lekko tylko zwężając na samym końcu. Warkoczyki mają to do siebie, że i tak dzianina się zbiega

wzorek wzięłam ze starej Sabriny - wydanie specjalne - wzory na druty 2/2014

a za chwilę kolejna robótka, też po przejściach ;) :)





Komentarze

  1. Śliczny sweterek zrobiłaś, a podane informacje na pewno się przydadzą drutującym dziewczynom ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny sweterek, taki radosny, wiosenny.Zawsze robię wszystkie ciuszki "w kawałkach", bo ostatnio "prucie to moja druga natura".
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej! Jak fajnie, że to wszystko tak dokładnie opisałaś i jeszcze podałaś odpowiednie linki :) Bardzo Ci dziękuję :) Takie informacje są bardzo pomocne, bo po co się męczyć samemu;))) A tą Sabrinę to nawet mam, muszę zajrzeć do niej, bo tak się zastanawiałam po Twoim ostatnim poście co to za warkoczyki. Sweterek uroczy (ale to chyba już pisałam), włóczki nie znam. Zajrzę do Włóczek Warmii.
    Pozdrawiam jeszcze wiosennie, bo u mnie to za chwilę chyba lato będzie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny sweterek :)
    Nowe zapowiada się super, wzorek podobny do tego co mam na drutki wrzucone:)
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz.Moje przemyślenia były bardzo zbliżone:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅