Przejdź do głównej zawartości

Przerywnik

tyle tej szarości, ze potrzebowałam jakiejś odskoczni, a że dzieci już dawno temu prosiły mnie, żeby im zrobić ubranko na kubek  - to zrobiłam

nie bardzo lubię takie małe, szybkie coś, ale jak tylko zobaczyłam wzór 
u Agnieszki - Intensywnie Kreatywna, to wiedziałam, że tego właśnie potrzebowałam


wzór tak naprawdę robi się bardzo szybko i jest wbrew pozorom prosty, a do tego Agnieszka tam wspaniale go wytłumaczyła, że bez zbędnych słów odsyłam do niej na stronę - klikamy

a ja tylko mogę tylko pokazać pierwsze z wielu jakie powstaną  - ubranko dla kubka ;)





Komentarze

  1. Urocze ubranko:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemne "ubranko".

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne ubranko zzrobiłaś:) ja tez znam ten wzór ze strony IK i zamierzam go wykorzystać bo bardzo mi się podoba:) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anuś - czytam "dzieci dawno mnie prosiły o ubranko dla kubka" i zaczynam się zastanawiać- ojej, a które z nich oni nazywają "kubkiem"? Dopiero gdy napisałaś o wzorze u IK, załapałam ,że rzecz o zwyczajny kubek idzie. No widzisz, ja już naprawdę coś nie ogarniam świata.A ubranko ładnie się prezentuje- fuksja z popielatym świetnie grają kolorystycznie.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana nie Ty jedna ;) myślisz że kiedyś ktoś widział takie cuda :) a tu proszę bardzo, a że wzorek bardzo urokliwy to chętnie spróbowałam :)

      Usuń
  5. Śliczny sweterek na kubeczek :-) Piękne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i ciepłe ubranko zachwyca i do tego pozwoli dłużej cieszyć się ciepłem napoju! Pozdrawiam drutkowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten wzór uzależnia :)))
    Podobno dzierganie na drutach jest jak joga dla mózgu... ten wzór to dowodzi :D
    Piękny otulacz na kubek, świetnie się komponuje z doniczką. Taki komplet przejściowy - od zimowych szarości, póki jeszcze nie wybuchnie wiosna wszystkimi swoimi kolorami.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅