Przejdź do głównej zawartości

Czytamy i dziergamy z Maknetą

lekko spóźniona - polecam książkę, którą przeczytałam jednym tchem

Tak w ciemno ostatnio wpadłam do biblioteki i wzięłam dosłownie książkę pierwszą z brzegu do poczytania

Wyjątkowo nie mam ostatnio czasu, a robótkować tez nie bardzo mogę  - zapalenie mięśnia barkowego - chyba tak to się nazywa - więc nadrobiłam zaległości w czytaniu. 

Wróciłam od masażysty z zaleceniem, ze mam wypoczywać i się oszczędzać co najmniej przez dwa dni, wiec zaczęłam czytać po południu a skończyłam późnym wieczorem - jak macie jakieś poważne plany robótkowe lub inne - nie polecam

wciągająca, zaskakująca i ciekawa - troje ludzi spotyka się w zakładzie psychiatryczym - detektyw, pisarka i młoda dziewczyna .........dalej trzeba przeczytać ;) :)




robótka już od dłuższego czasu jedna - na szydełku 



 wzorek prosty tak samo jak bluzeczka, która powstaje 

a za oknem słoneczko, wiec życzę Wam  cudownego dnia :)



Komentarze

  1. Właśnie w poniedziałek przyszła do mnie ta książka wraz z innymi, szczerze powiedziawszy nie mogę się doczekać, bo uwielbiam książki pani Grażyny, Twoja rekomendacja ucieszyła mnie bardzo, przeczytać książkę w jeden dzień!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to moja pierwsza tej autorki, ale jak inne są tak samo wciągające to moją ulubioną tez będzie :)

      Usuń
  2. Akurat komplektuję lekturę na urlop. Już ta książka będzie wśród poszukiwanych.Jeszcze nie znam tej autorki. Życzę szybkiego powrotu do dziergania, niech choroby latem idą w kąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego lata nie będzie czasu na dolegliwości ;) :) chętnie podejrzę Twoją listę książek na lato :)

      Usuń
  3. Wzorek może i prosty, ale bardzo fajny. Mogę go sobie skopiować?
    A kolor taki w sam raz na lato, podoba mi się;)
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a proszę bardzo - wzorek bardzo prosty i urokliwy to już druga bluzka tym wzorkiem będzie :)

      Usuń
  4. Nie lubię książek pisanych przez rodaków :) Dla mnie musi być wartka akcja i ciekawe morderstwa albo science fiction to wtedy jest cisza w domu bo ja czytam:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety morderstw tu nie było ;) albo może i dobrze bo akurat ja nie przepadam - z kryminałów to tylko agatha christie - była dla mnie do strawienia :)

      Usuń
  5. Już zapisuję - Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. O nowa pozycja, tę autorkę biorę w ciemno ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wygląda, piękny kolor i dobrze leży! Bardzo mi się podoba ta bluzeczka :) Pozdrawiam, K

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...