Przejdź do głównej zawartości

Inspiracje

Ponieważ, nadal nie mogę dziergać, co jest straszne!!!! oglądam projekty innych, a, że zimą dominuje u mnie potrzeba kolorów, przeglądając projekty na ravelry mój wzrok wyłapywał tylko i wyłącznie projekty o ciepłych nasyconych barwach, no może oprócz pierwszej bluzeczki tu są kolory lekko stonowane ;) :)
wszystkie projekty są proste i za darmo do pobrania
prostota tego sweterka bardzo mnie urzekła, 


połączenie drutów i szydełka, ale jakże prosta sukienka na lato :)
i jeszcze dwa proste szydełkowe cudeńka - wystarczą jakieś kolorowe resztki i gotowe


kocyk o którym od dawna myślę, ale póki co tylko oglądam

a Wy macie jakieś typy albo wypatrzone projekty, wrzućcie w komentarzach linki do upatrzonego projektu - chętnie pooglądam :)

a na wieczór zimowy - proszę się częstować :)


Komentarze

  1. Ciacha zapisałam :)

    Buziaki, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  2. A za mną chodzi kolorowy entrelac:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buuuu też bym zrobiła, nawet wełenka odpowiednia leży

      Usuń
  3. Znam te ciasteczka, u mnie królują od zeszłego roku:)Są przepyszne:))
    Inspiracji mam tak wiele, że nie pomieściłabym chyba linków:D
    A tak poważnie to prowadzę nieopublikowanego bloga, tylko z inspiracjami, ciekawymi wzorami ściągniętymi z różnych stron...taka moja internetowa pamięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez coś takiego chyba założę bo zakładki z linkami są coraz dłuższe w kompie i na dodatek już dwa razy je straciłam :)

      Usuń
  4. Ach, te inspiracje... u mnie też jest ich niezliczona ilość, a ciągle coś nowego wypatrzę... kiedy to wszystko robić? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) no właśnie Reniu jakby tak trochę czasu za mało ;)

      Usuń
  5. Myślałam, że jestem całkiem osamotniona w ilości pomysłów ;)
    Ufff;) trochę mi ulżyło ;) ale czasu nie przybyło;)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buhaha :D skąd ja znam ten ból z tym czasem

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...