Przejdź do głównej zawartości

Odwiedzamy sąsiadów ;)

w końcu się ruszyłam z włości i odwiedziłam swoją siostrę w Berlinie - okazja do tego była zacna bo dziecko przystępowało do pierwszej komunii

muszę wam powiedzieć, że zdjęć raczej mało zrobiłam, chyba ta droga już nie na moje lata :) zmęczona ale zadowolona już na swoich śmieciach 


Polska Misja Katolicka w Berlinie - tutaj jest ich strona


w tej części Berlina podobało mi się mnóstwo zieleni wokół, natomiast parkowanie to był brrrr koszmar ;)
właściwie czułam się jak u siebie, wszędzie polski język, nie miałam okazji bardzo posłuchać jak sobie po niemiecku ludziska gadają ;)
dzieci do komunii ponad sto - zaskoczona jestem, że tyle polaków na obczyźnie, no ale co się dziwić .....

jedyne zdjęcie na którym jestem - tak to bywa jak człowiek biega z aparatem :D 
zdjęcie okrojone- osoby towarzyszące musiałam ukryć -  ;)


w planach mam znowu odwiedzić sklep z materiałami, wiec może coś powstanie w najbliższym czasie :)
pozdrawiam Was słonecznie i idę pooglądać co u Was słychać :)

Komentarze

  1. Co to znaczy "nie na moje lata".
    Kłopoty z parkowaniem, współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu tzn że tyle godzin w samochodzie to kręgosłup się buntuje ;)

      Usuń
  2. Parkowanie w Berlinie takie samo jak w Warszawie. I dlatego zawsze jezdzimy tam pociągiem. Za to poruszanie się po Berlinie komunikacją miejską - sama radość, ale nie dla kieszeni. Lubię Berlin, to ładne miasto i bardzo zielone. Poza tym pełen luz i bardzo wieloetnicznie.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell już sobie obiecałam, że teraz tylko pociąg albo samolot :)

      Usuń
  3. Dobrze, że nie muszę jeździć po wielkich miastach. Cieszyn czy Jastrzębie (śląsk) zupełni mi wystarczy.

    pozdrawiam i ślad zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam serdecznie, :) ja też wolę małe miejscowości :)

      Usuń
  4. 2 w 1 fajna wycieczka i dobrze Cię widzieć tylko czemu tak mało zdjęć ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...