Przejdź do głównej zawartości

Mały miś - amigurumi

takie mało coś mi się spodobało, chylę czoła przed wszystkimi którzy robią takie maleństwa, zeszło mi z tym misiem tyle co z chusta buhahaha :)
najpierw obejrzałam filmik misio na szydełku a potem zrobiłam swojego
no cóż daleko mu do oryginału i ma mnóstwo niedociagnięć ale co mi tam :)
czy będą następne? zgodnie z pomysłem, który zaświtał w mojej głowie powinny być...........ale............. :)
w razie gdybym jednak się zdecydowała to jakiego wypełnienia szukać i gdzie, ktoś coś? podpowiedzcie, link mile widziany :)





żadnego planowania bo włóczka na kolejną chustę czeka niecierpliwie

Co do krowo - kozy temat nie został rozstrzygnięty, jednak zawsze jak jadę do siostry to krowa jest punktem orientacyjnym gdzie należy skręcić, więc zostaje przy krowie :)

Komentarze

  1. Uwielbiam takie szydełkowe słodziaki,tylko właśnie tak z nimi jest,że robi się je dłużej niż taka chustę 😁😉
    Co do tematu krowo-kozy,to dla mnie właśnie wygląda jak (biorąc od przodu😉) kozo-krowa😁
    Pozdrawiam serdecznie💮

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D a jak bolą palce po tym misiaku ;)
      chyba jednak wolę chusty :)

      Usuń
  2. Wspaniale Ci wyszedł, bardzo Ci gratuluję. To pierwszy, a jest świetny, brawo. :) W ogóle to podziwiam, bo ja na drutach śmigam, a szydełko to już dla mnie ciężka sprawa. hehe

    Życzę, by pomysł, który masz w głowie, jednak stał się czymś realnym. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powiem żeby mnie nie korciło, ale palce muszą odpocząć więc złapałam za druty :)

      Usuń
  3. Brawo, Aniu, bardzo ładny, słodki miś. Najważniejsze, że Twój. Teraz resztki bawełny będą zawsze zagospodarowane. Wypełnia się wypełniaczem do poduszek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę powiedzieć Honoratko, że Ty mnie zainspirowałaś tymi misiaczkami :)

      Usuń
  4. Miś Mały ale wrażenie robi wielkie:)
    Aż prosi się, aby go przygarnąć i przytulić do serca:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. slodki misiaczek. Czasem mozna dostac tanie poduszki i z nich wyjac wypelnienie. Tak przynajmniej kiedys robilam.
    A gdzie ten kozo-krowi pomnik stoi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zrobiłam ale ciężko mi igłę potem wbić, może jednak musi być świeże to wypełnienie? a pomnik stoi w Blankenfelde w Niemczech

      Usuń
  6. Środkowe zdjęcie bomba😀Też podziwiam za cierpliwość do dziergania takich drobiazgów:) A w poprzednim poście to przód koza tył krowa:)) Ciekawe kto tak to zrobił:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cierpliwość faktycznie trzeba mieć do robienia maskotek ;) a pomnik to jakiś artysta pewnie wizję miał :D

      Usuń
  7. Bo robienie małych misi to wcale nie jest zabawa, to poważna praca. Wrzuć w Google hasło "połfabrykaty do lalkarstwa" i dostaniesz wykaz sklepów.Udał Ci się misiaczek.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za podpowiedź znalazłam sporo tego :) z misia jestem bardzo zadowolona

      Usuń
  8. Jaki uroczy słodziak :) Oj tak te drobiazgi nie dość, że sporo czasu zabierają to i ile cierpliwości trzeba przy nich mieć - podziwiam :) Aniu z poduszki wypełnienie ;)
    haha ale miał ktoś wizję krowo- koza brak pieniędzy było na oba zwierzęta to zrobili jedno, a co tam ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę ze akurat tam im kasy nie brakuje, ale kto zrozumie prawdziwego artyste :D

      Usuń
  9. ja tam nie widzę żadnych niedociągnięć. Bardzo mi się podobają takie szydełkowe maleństwa, ale ja nie mam totalnie talentu do szydełka. Podziwiam Twoje zacięcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ja wiem czy to zacięcie, po prostu postanowiłam spróbować czegoś nowego :) dziękuję za miłe słowo

      Usuń
  10. Jest cudny ten misio. Ja się jeszcze nie odważyłam zrobić coś tak sympatycznego i żałuję, bo miałby kto przytulać. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie spróbuj, szczególnie jeśli ma kto przytulać misia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...