Co jakiś czas siadam przed kanapą, wypowiadam magiczne zaklęcie - "sezamie otwórz się" ..... Potem patrzę na kłębowisko, które mi się ukazuje, zawijam rękawy i segreguje kłębuszki, które poniewierają się bezpańsko.
Po przeglądzie doszłam do wniosku, że pełno tych kłębuszków a nic konkretnego z tego się nie zrobi, trzeba więc szybko to uporządkować i zrobić miejsce na coś konkretnego.
Po zastanowieniu się co z tym fantem zrobić, podjęłam męską decyzję, będą - babcine kwadraty.
No i zaczęło się - na pierwszy ogień poszły resztki białego bambusa cudownie miękkiego i puchatego, aż żal że nie mam go więcej, powstało z niego kilka kwadracików wzorem znalezionym w necie.
Wzór spodobał mi się na tyle, że jeszcze zrobiłam kilka kwadratów w wersji pstrokatej.
Tylko nie pytajcie co z tego powstanie, bo jeszcze nie mam koncepcji, kwadraciki ułożyłam ładnie w pudełku, jak znajdę coś odpowiedniej grubości to może się uda coś większego stworzyć.
Kolejna była bawełna spruta z jakiejś bluzeczki, zmieniłam tylko wzór kwadracika, żeby nudy nie było. Połączyłam dwa kolory i działam dalej, jestem na etapie zszywania.
Potem obróbka na ile starczy i pomysł się malutki wykluł, żeby podszyć od spodu delikatną bawełną i jak nic kocyk do wózka dla maluszka będzie.
Pozdrawiam Was ciepło i życzę kreatywnie spędzonej majówki, najlepiej wśród zieleni.
Po przeglądzie doszłam do wniosku, że pełno tych kłębuszków a nic konkretnego z tego się nie zrobi, trzeba więc szybko to uporządkować i zrobić miejsce na coś konkretnego.
Po zastanowieniu się co z tym fantem zrobić, podjęłam męską decyzję, będą - babcine kwadraty.
No i zaczęło się - na pierwszy ogień poszły resztki białego bambusa cudownie miękkiego i puchatego, aż żal że nie mam go więcej, powstało z niego kilka kwadracików wzorem znalezionym w necie.
Wzór spodobał mi się na tyle, że jeszcze zrobiłam kilka kwadratów w wersji pstrokatej.
Tylko nie pytajcie co z tego powstanie, bo jeszcze nie mam koncepcji, kwadraciki ułożyłam ładnie w pudełku, jak znajdę coś odpowiedniej grubości to może się uda coś większego stworzyć.
Kolejna była bawełna spruta z jakiejś bluzeczki, zmieniłam tylko wzór kwadracika, żeby nudy nie było. Połączyłam dwa kolory i działam dalej, jestem na etapie zszywania.
Potem obróbka na ile starczy i pomysł się malutki wykluł, żeby podszyć od spodu delikatną bawełną i jak nic kocyk do wózka dla maluszka będzie.
Pozdrawiam Was ciepło i życzę kreatywnie spędzonej majówki, najlepiej wśród zieleni.
Lubię robić takie "paczłorki"- zrobiłam tą techniką kilka obrusów. Cała zaleta w tym, że jeśli wybierze się łatwo powtarzalny wzór kwadratu to robota szybko idzie. Tyle tylko, że ja je łączę ostatnim okrążeniem. Raz jedyny łączyłam po zrobieniu wszystkich kwadratów i nawet nie wyobrażasz sobie jak się umęczyłam i znudziłam tym.
OdpowiedzUsuńAnabell to akurat w tym przypadku mi nie grozi bo elementów jest mało :) no i chciałam się nauczyć innego sposobu łączenia, przy obrusie też tak łączę :)
UsuńZużycie resztek włóczek na coś pożytecznego, to super super sprawa. Bardzo ładne kwadraty, zwłaszcza wzór białego elementu mi się podoba. Najlepiej od razu je łączyć, bo potem może zabraknąć cierpliwości. pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńNie ma pospiechu więc kiedy mam ochotę i siadam i łączę, w końcu to ma być przyjemność :)
UsuńJa juz od początku roku wietrzę i wykorzystuję, babcine kwadraty uwielbiam,
OdpowiedzUsuńUla ja jakoś do tej pory nie miałam ochoty na takie kwadraciki, samo przyszło i się spodobało ;) :)
UsuńŚwietny tytuł, bardzo trudny do realizacji ale nie u Ciebie:) Ja tu widzę już konkretny pledzik a nawet pledzisko:) Fajne obydwa wzorki a te zszywane kwadraty bardzo mi się podobają. Ciekawa jestem jak będzie wyglądać po zakończeniu ale już teraz wygląda obiecująco:)
OdpowiedzUsuńAnuszka niestety to mały kocyk będzie bo z resztek, ale ni eukrywam, że nabrałam ochoty na coś większego :)
UsuńWszystkie bardzo fajnie wyglądają myślę że taki pstrokaty duży koc albo bawełniana bluzka z elementami na drutach byłaby bardzo ładna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, możliwości jest wiele, póki co koncentruje się tylko na kwadratach i resztkach, co dalej - zobaczymy :)
UsuńTe żółtoniebieskie oczarowały mnie, i wzór, i kolory. Pomysłów na wykorzystanie życzę i pozdrawiam z wiosennego Wilna.
OdpowiedzUsuńHonoratko to pewnie kolory i też bawełna dały taki efekt, bo wzór robiony już z innej włóczki nie przyciągał tak wzroku :)
Usuń