Przejdź do głównej zawartości

Prezenty

Dzisiaj mam dla was post o radości dawania (innym i sobie ).

W tym roku przygotowałam sporo prezentów dla najbliższych z czego się bardzo cieszę. Post będzie typowo opisowy bez zdjęć, bo wiadoma sprawa. Najpierw muszą je zobaczyć te osoby, dla których je przygotowałam. :)

- Kaszmirowy szal

- Cieplutki i leciutki sweterek z merynosa

- Wełniane skarpetki, które rozgrzeją nawet największych zmarzluchów

- Czapka z merynosa (z która wiąże się zabawna historia i opiszę ją po świętach)

- Prezentem może być też przygotowanie energetycznego napoju dla smakoszy: sok z cytryny i pomarańczy plus imbir i miód 

 Obraz może zawierać: napój i owoc

- Książka, która zawiera w sobie ‘klucz do szczęścia’. Hygge jest jednym z najpiękniejszych duńskich słów. To określenie na uczucie szczęścia, ciepła, komfortu i bezpieczeństwa.

- Na koniec zostawiłam prezent który wymagał najmniej wysiłku. Zestaw naturalnych kosmetyków MONAT które ja podarowałam sobie parę miesięcy temu i jestem nimi zachwycona. Kosmetyki są dość drogie. Nie zmienia to faktu, że są rewelacyjne i znacząco poprawiły kondycję moich włosów i cery.

 Muszę przyznać, że wyjątkowo w tym roku udało mi się wyrobić na czas z ręcznie robionymi prezentami. Pewnie dlatego, że więcej czasu w domu spędzam. 

Czy Wam w tym roku też udało się zrobić jakąś fajną listę prezentów. Chętnie poczytam co przygotowałyście dla najbliższych. :)

Komentarze

  1. Żadnych dzierganek, jak zwykle co roku piżama party dla każdego, małe wnuki zabawki i ubranie zgodnie z sugestią mamy, starszy spodnie i kasa,jeszcze starsi żel po prysznic i pieniążek.Dziadki też mają piżamy i swetry i jeszcze niespodziankę od dzieci.Moj kot który jest u syna i jego wspolokatorka dostaną po puszce dobrej karmy, spakowane,przygotowane.Tak to wygląda, Wesołych świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jednego małego wnusia, także nie poszaleje tutaj za bardzo 🙂😉. U nas zawsze losujemy kto komu kupuje prezent i zawsze są jakieś sugestie. 😁

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle się napracowałaś. Ciekawa jestem, kiedy zaczęłaś je robić. Mnie to pewnie zajęłoby jakieś pół roku:) Dlatego zrobiłam tylko jeden dziergany prezent a reszta została zakupiona. Dziergana chusta zostanie pokazana jak będą odpowiednie zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarpetki i czapka poszły migusiem 😉 a szal i sweterek to już zaczęłam październiku. No jakoś tak wyjątkowo w tym roku. 🙂

      Usuń
  4. Piękna lista prezentowa- czekam na odsłonę cudeniek twórczych - a najfajniejsze jest to że sobie coś nabyłaś ( ja potrzebę swą odłożyłam na za jakiś czas ;) ja zrobiłam mężowi czapkę i szalik które pokazywałam jakiś czas temu :) Aniu spokojnych i zdrowych Świat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko, Tobie też życzę nadchodzących dobrych dni. Na prezent dla Siebie też odkładałam 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...