Tym razem w wersji rozpinanej, powtórka sweterka z poprzedniego posta. Wzór rękawa pochodzi z książki z japońskimi schematami. Wloczka zakupiona na grupie zakupowej z Włoch. Merino z jedwabiem, straszna cienizna. Robiłam w pięć nitek, drutami nr 5. Sweterek miał być krótki do sukienek i spódniczek. Wieczorami chłodno, więc z pewnością się przyda. Jest leciutki, waży..... Nie wiem ile 😂😂😂 zważę przy okazji, ale wloczka jest cudna mięciutka i lejący. Zostało mi jej jeszcze na szpuli na jakiś mały topik może? 



A to mały przerywnik z ogródka 😁



Sweter robiłam od góry, w całości. W sumie nic nowego. Dla ułatwienia jednak na reglan przody i tył dobierałam na prawej stronie, a rękawy na lewej. To taka mała zmiana.  Nie robiłam żadnych notatek. 
Większość czasu spędzam poza domem, ogród, sad, warzywa. 
Korzystam z pięknej pogody, choć powiem, że dzień deszczu by się przydał. 😅


 


Komentarze

  1. Śliczny jest.Na ogródku kolorowo.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😁 Sweterkiem jestem zachwycona, a w ogródku zrobiło się faktycznie kolorowo, tutaj tylko kawałek irysów, pięknie mi w tym roku zakwitły 🙂

      Usuń
  2. Sweterek piękny. Wersja rozpinana będzie bardzie praktyczna w użyciu. Irysy nigdy nie zawodzą. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, brakowało mi rozpinanych sweterków, pewnie jeszcze zrobię że dwa w różnych kolorach 😁

      Usuń
  3. Też czekam na deszcz. Ładny sweterek. Taki kobiecy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu, bardzo lubię kobiece sweterki. Dzisiaj się lekko zachmurzyło, podobno w sobotę ma popadać. Tak naprawdę to sucho jest i muszę podlewać warzywa i kwiaty.

      Usuń
  4. Oj deszczyk by się przydał, ja codziennie muszę podlewać swój piach żeby coś rosło u mnie tez irysy w pełnym rozkwicie sztuk słownie jeden 🤣 resztę było stać tylko na liście. A sweter piękny, ach tenwzorek 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😁😁😁 Ach ten wzorek, ja irysy mam drugi rok, aż jestem zaskoczona ze tak pięknie zakwitły, ale przesadzałam od mamy, chyba jej jeszcze w tym roku też trochę podkradnę bo pięknie się u mnie przyjęły 🙂☺️

      Usuń
  5. Obie wersje podobają mi się i cieszę się, że nie muszę wybierać:)
    A deszczyk właśnie pięknie podlał mój ogródek:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem