Marzec

Dla mnie to już prawie wiosna. Coś takiego w nazwie ma ten miesiąc, że mimo lekkich przymrozków już odliczam dni do prawdziwej wiosny. Zaczynam prace porządkowe na podwórku i w sadzie. Więcej słońca oznacza dla mnie więcej energi i chęci do działania. Kupiłam ostatnio kilka moteczków na nowe projekty. To dla mnie prawdziwa terapia, która uspokaja i odrywa myśli od złych wiadomości.
Jeszcze mam dwa moteczki opala na skarpetki, ale te pokażę innym razem. Powiem tylko, że są cudnie kolorowe i energetyczne. Prawdziwa radością jest moja cudna wnusia, która mnie odwiedza co najmniej raz w tygodniu. Rośnie kruszynka jak na drożdżach. Wnusio to już prawdziwy facet, skończył dwa latka i pięknie zaczyna mówić.
Od takie zwyczajne życie, staram się robić swoje, bo nie wiadomo co przyniesie jutro. Wszystkim tu zaglądającym życzę dobrych dni. Dbajcie o Siebie.

Komentarze

  1. Oj , Aniu, chyba już domyślam się na co jest przeznaczona ta szara i różowa włóczka. Akurat ilość moteczków kojarzy mi się z testowaniem u Renaty. Czy mam rację? Bardzo dobry sposób na odstresowanie zabawa z wnuczętami, jesteś szczęśliwa, że je masz i to jak rozumiem mieszkają niedaleko. Sił nam wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadłaś Honoratko😁. Pierwszy pomysł był fiolet z żółtym, ale ta kolorystyka będzie mi bardziej pasowała do ubrań.
      Wnuczki mieszkaj niedaleko, ale córka wiadomo częściej mnie odwiedza, więc wnusie widuje częściej. Radość dla mnie duża, taka mała kruszynkę przytulać. 🙂 Pozdrawiam cieplutko. ♥️

      Usuń
    2. a ja wybrałam na ten projekt granat z żółtym...

      Usuń
    3. Oooooo to będzie piękna 😁

      Usuń
  2. Dzieci rozjaśniają nasze życie, to jest bezcenne, a druty też pomagają w trudnym czasie. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda. I jedno i drugie zajmuje mi czas i umila teraz te trudne chwile. Pozdrawiam ciepło. 🙂

      Usuń
  3. Równie ciepło pozdrawiam, tak mnie to słońce dni ostatnich zmyliło, też ogród ogarniałam i teraz katar leczę :D Jednak jeszcze troszeczkę za wcześnie na wiosenne prace :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co racja to racja, jeszcze na ogród za wcześnie. 😅 No ale trochę pograbilam już sobie, a potem znowu spadł śnieg. 🤭 Kuruj się dbaj o zdrowie. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Dobrze sobie radzisz Aniu. Wnuki są najlepszą terapią. Ja próbuję zrobić sweterek dla maleńkiego ukraińskiego noworodka, który został przywieziony do Polski tuż po porodzie, ale z przerażenia mi nie wychodzi. Na widok wanienki był płacz wdzięczności jego mamy i babci, pieniedzy nie chcą przyjąć, a pomóc trzeba. Zdrówka Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, każdy pomaga jak może, a sweterek dasz radę, najlepiej jakiś opis znaleźć. Ja dla wnusi tak robiłam, że kupiłam mały kaftanik i na miarę do niego przykładałam. Buziaki ☺️

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem