Przejdź do głównej zawartości

Wełniane skarpetki

 Nadeszły chlodne poranki i wieczory. I co wtedy potrzebne, zeby sie zagrzać. No wiadomo ciepłe skarpetki 😉. Choć tu można  jeszcze by sie pokusić o inne odpowiedzi. 🙂 Ale poprzestańmy na skarpetkach.

Zakupilam 3 motki kolorowej wełny u Królowej Owcy i zaczełam seryjną produkcję skarpet. Druty nr 2,5.



Tu nawet nie trzeba sie wysilać z pomysłem na wzór. Włóczka jest tak piękna i sama się układa we wzory jak widać. 



Muszę stwierdzic, ze jednak poprzednia włóczka z Opala bardziej mi przypadła do gustu. Moze dlatego że  ma lepszy skręt i chyba jest bardziej elastyczna. Ale to moje indywidualne odczucie. 
Na druty  wskakuje teraz trzeci kolor, więc tych skarpetek będzie dużo więcej. 

I tak jeszcze jako wspomnienie lata jedno z wakacyjnych zdjęć ze sweterkiem w roli głównej, który idealnie sie wpasował  w wakacyjny klimat. 🙂


Pozdrawiam wszystkie osóbki, które  tu zaglądają i wracam do skarpetek. 🙂




Komentarze

  1. Uwielbiam takie skarpety I dużo użytkuje, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubie miec cieplo w stopy, a skarpetek mam dwie pary, reszta gdzieś sie rozeszła 🙈

      Usuń
  2. Cudne skarpetki, a to letnie wspomnienie nie tylko miło nastraja ale fajnie zgrywa się z kolorami skarpetek:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakos tak kolorystycznie wyszlo samo 😉 wspomnienie lata zawsze nastraja optymistycznie. Ja ogolnie mogłabym zamieszkac gdzies gdzie temperatura wacha sie w okolicach 15 do 25 stopni 😂 pozdrawiam

      Usuń
  3. Fajne, zgrabne i wzorzyste skarpetki. Podziwiam, zwłaszcza, że ja niestety nie potrafię zrobić żadnych. Na szczęście moje mieszkanie jest bardzo ciepłe. Pięknie wyglądasz na zdjęciu. Błękit to również mój ulubiony kolor, a nad morzem najbardziej pożądany. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie skarpetki Iwonko trzeba lubić, ja w domu ogólnie nie mam zimno. Skarpetki nosze do botków jak wychodze na spacery. Do tego mam tez skarpetki do spania 🙈. Morze to moje ulubione miejsce do wypoczynku. Pozdrawiam 🙂

      Usuń
  4. Na skarpetki zawsze dobra pora :) Fajnie podpatrzeć nowe skarpetkowe wełenki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto byc na bieżąco z nowościami 😉.

      Usuń
  5. Fajne skarpetki. Ciekawie układają się wzorki. Znając siebie, pewnie połączyłabym obie włóczki. Efekt na pewno by zaskoczył😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez o tym pomyslalam 😉 mam trzy kolory, wiec jeszcze wszystko mozliwe. Ale zobacze, bo jeszcze inny pomysł wykiełkował. 🙂

      Usuń
  6. Hi
    You have a great blog :)
    Do you want to follow each other?

    https://fashionisbiglove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...