Luty post nr 2

 Całkiem sprawnie poszło mi z drugim bliźniaczym sweterkiem, który zrobiłam dla córki. 

Dla przypomnienia tylko napiszę, ze zostało mi owczej wełny ze sweterka z nupkami, wiec od razu narzuciłam na druty niteczkę. Pamiętałam wszystkie dane, więc sprawnie poszło. 

Druty mr 3,5, 30 dg wełny owczej plus cieniutka nitka angory. Dwa tygodnie pracy i sweter gotowy. 



Pierwszy mój dla przypomnienia i drugi dla córki. 
Luty wyjątkowo w ostatnich dniach prawie wiosenny, więc wybrałyśmy się z córka i wnukami na spacer. 

Jednak próba zrobienia zdjęcia z wnusią w nowym sweterku i nowym szczeniakiem się nie bardzo udała😂😂. Ani mała żaba, ani pies nie chciały współpracować. 
A w drodze powrotnej komuś nogi odmówiły posłuszeństwa. 🤭
Pogoda też mi nie przeszkadza, jak dla mnie może już tak zostać. Nie tęsknie za mrozem i śniegiem. Pozdrawiam Was cieplutko i idę poszukać inspiracji w sieci, na kolejne motki z pudła. Może szydełko? 🤔



Komentarze

  1. To samo, drugi raz szybciej się robi. Obydwa sweterki są śliczne. Tak się często kończą spacery z dziećmi. Przezorna jesteś, skoro wózek miałaś pod ręką. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnusio ma trzy miesiące, wiec bez wózka nie da rady 🤭 a wnusia skorzystala z okazji 😉

      Usuń
  2. Z praktyki wiem, że po raz drugi robi się sweter taki, który był mega udany. Potrafisz bardzo trafnie dobrać fason i wzór odpowiednio do włóczki, masz czuja. A wnusia już potrafi z życia wyciągnąć małe wygody, nie przepadnie ta mała kobietka. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem