Był sweterek dla wnusi, zostało trochę włóczki to udało się też jeszcze zrobić i dla wnusia. Choć muszę przyznać, że nitki starczyło jak to mówią na styk. A sweterek jest akurat na teraz, więc do jesieni może być już za krótki 🤔 a może jednak starczy na dłużej.
Tu musiałam już trochę improwizować z rękawami bo skończył się biały kolor. Ale ważne, że sweterek jest praktyczny i mały misio już dał go sobie założyć. Z pozowanie już było gorzej. 😉
Mam nadzieję, że coś tam jeszcze w maju uda mi się zrobić robotkowego,. Choć planów ambitnych nie mam, w końcu to czas kiedy więcej czasu spędzam w ogrodzie, sadzie czy ogródku warzywny. Ale nie zapeszam. Pozdrawiam Was cieplutko, bo na dworze się trochę ochłodzilo. 🙂
Uroczy maluch w ślicznym sweterku.
OdpowiedzUsuńWażne że się obaj dogadują 😅
UsuńSweterek piękny a wnusio - niesamowity SŁODZIAK!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki 🙂
UsuńPiękny ten sweterek i bardzo męski. D Może dobrze, że białej włóczki zabrakło, bo ciemniejsze rękawy dodały mu charakteru. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIwonko, po zastanowieniu się też tak uważam, 🙂pozdrawiam cie równie ciepło
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBrak włóczki i potrzeba kombinacji wyszły na dobre tej dzianinie. A już w komplecie z poprzednim sweterkiem fantastycznie! Pozdrawiam ciepło. Dobrego czasu z drutami, z wnukami i w ogródku:-)
OdpowiedzUsuńTeż w sumie myślę że te ciemne rękawy pomogły trochę temu sweterjowi, bo córka mi zarzuciła że zrobiłam dziewczęcy sweterek dla chłopca 😅
UsuńDziękuję za dobre słowo i pozdrawiam ciepło ☺️
Zgadzam się iż brak wloczki dodał smaczku sweterkowi. Model pięknie pozuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to super, czasami coś niezamierzonego wychodzi na dobre 😅🙂, pozdrawiam
Usuń