Przejdź do głównej zawartości

Pomału

na początku dziękuję wszystkim którzy tu lukną czasami i jeszcze dodadzą jakieś słowo otuchy i pochwały ;)

sweter z perliny prawie ukończony, tylko rękawy mogłyby się jeszcze dodziergać, echhhhhhhhh może się uda i przydałaby się podpowiedź na zapięcie,
myślę o haftkach bo dziur nie robiłam, ale jestem otwarta na propozycje bo jakoś nie mam pomysłu

wymyśliłam sweter ale tak nie do końca ;)



robótka z żółtej sonaty też drgneła ale jeszcze nie bardzo jest co pokazać

natomiast z przyjemnością ostatnio oddałam się robótkom koralowym efektem czego powstało parę drobiazgów ;)




i jeszcze ..............



zmieniłam też podpis do biżuterii i przy takim już chyba zostanę

Najgorsze jest to, że jak tylko zacznę jakąś robótkę dla siebie to zaraz pojawia się zamówienia na inną, więc moje zaplanowane robótki dalej leżą i czekają, sukienkę pewnie też kiedyś zacznę ........tylko kiedy? :)

Komentarze

  1. OO... szalejesz :)
    Sweterek sie zapowiada cudownie...
    jeśli o zapięciu mowa, to haftki, pętelki ewentualnie, nie głupio wyglądałby szamerunek :)
    [może warto spróbować :)...]
    Pozdrawiam: Przemek
    [zmieniłem adres baloga na:|
    www.Szydelko-i-Druty.bloog.pl
    Zapraszam :)...]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :D
    Ale pięknie u Ciebie! Tyle ślicznych robótek i biżuteria! Oj będę tu zaglądać często. :D
    Co do zapięcia to może drewniane podłużne guziczki i pętelki?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. sweterek zapowiada się super ja jestem za jakimiś fajnymi guziczkami na pętelki))biżu śliczne

    OdpowiedzUsuń
  4. sweterek zapowiada sie super ale powtarzam sie..:)..naprawde po raz kolejny prostota rowna sie elegancja...a zapiecie na haftki jak nabardziej a moze faktycznie petelki?...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅